Kiedy Alessandro Gentile wraz z bratem Stefanem (także koszykarzem) oraz przyjaciółmi wynajmował willę w Palma de Mallorca, w której mieli oni spędzić wakacje, zapewne nie spodziewał się, że pobyt tam może mieć dla niego opłakane skutki. Wszystko z powodu wypadku, jakiemu uległ reprezentant Włoch. 29-latek wypadł z balkonu, doznając urazu kręgosłupa. Gentile został natychmiast przetransportowany helikopterem do lokalnego szpitala, lekarze twierdzą jednak, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
„La Gazetta dello Sport” informuje, że zawodnik New Basket Brindisi spadł na plecy z wysokości ok. 4 metrów, a skutkiem tego było złamanie kilku kręgów. Koszykarz zamieścił jednak na Instagramie wpis ze zdjęciem, z którego wynika, że jego stan zdrowia wcale nie jest tak zły, jak sugerują to media. „To tylko wypadek w domu, nic poważnego. Nic mi nie jest” – widniał opis pod fotką uśmiechniętego zawodnika. Sytuacja faktycznie nie jest poważna? A może jest to jedynie celowy zabieg, mający na celu uspokojenie zaniepokojonych fanów?
Alessandro Gentile jest włoskim koszykarzem, występującym obecnie w barwach rodzimego zespołu New Basket Brindisi. Urodzony w Maddaloni zawodnik w 2014 roku został nawet wybrany przez Minnesota Timberwolves w drafcie NBA (z nr 53), ale ostatecznie nie dane było mu zadebiutować w najlepszej lidze koszykarskiej na świecie. 29-latek ma z kolei 81 występów w narodowej reprezentacji Włoch, z którą dwukrotnie brał udział w mistrzostwach Europy. Co ciekawe, w 2014 roku otrzymał także wyróżnienie dla najlepszego włoskiego koszykarza.