Pokazali niesamowitą energię
Legia zaczęła imponująco, zdecydowanie wygrała pierwszą kwartę. W całym spotkaniu najskuteczniejszy był Kyle Vinales, który zdobył 16 punktów. Kroku dotrzymywali mu: Aric Holman 13, Travis Leslie 12, Grzegorz Kamiński 12. - Dwie porażki we Wrocławiu bardzo, bardzo nas podrażniły - powiedział trener Wojciech Kamiński. - Cały czas mówiliśmy sobie, że możemy odwrócić tę serię. Ale myśleć w kategorii, że to jest jeden mecz. Gratuluję zawodnikom niesamowitej energii, która poprowadziła nas do wysoko wygranej pierwszej kwarty. Później już cały mecz był pod naszą kontrolą. Cieszymy się ogromnie. Doceniamy klasę rywala, bo wiemy, że Śląsk nie przez przypadek zajął pierwsze miejsce. Czasami też zdarzają się gorsze mecze. Wychodziło nam prawie wszystko, to co sobie zaplanowaliśmy - stwierdził.
Nie można popadać w hurraoptymizm
27 maja Legia znów zagra u siebie. Czy wyrówna stan rywalizacji z mistrzem Polski? - Musimy pamiętać, że to jest 2:1 dla Śląska i każde zwycięstwo daje mu awans do finału - przypomniał szkoleniowiec Legii. - Musimy być skoncentrowani i nie popadać w hurraoptymizm, lecz z taką samą energią i zaangażowaniem przystąpić do sobotniego meczu - wyznał i dodał: -Chciałbym podziękować wszystkim kibicom za doping. Stworzyli fantastyczne widowisko i nieśli nas na swoich barkach. Proszę, aby zjawili się w takiej liczbie w sobotę i również zrobili hałas - zaapelował Wojciech Kamiński.