Nie żyje Ilkan Karaman. Pijany kierowca zabił tureckiego koszykarza
Tureckie media poinformowały w niedzielę (8 września) o tragicznym wypadku, do jakiego doszło w mieście Datca w południowo-zachodniej części kraju. Lokalne media przekazały, że Ilkan Karaman stał na chodniku przy stacji benzynowej, gdy nagle jeden z samochodów zjechał z drogi, wjechał na chodnik i śmiertelnie potrącił koszykarza. Wedle pierwszych ustaleń kierowca pojazdu był pod wpływem alkoholu, a potrącona ofiara zmarła na miejscu. Wiadomość o śmierci Karamana błyskawicznie obiegła świat koszykówki, który pogrążył się w żałobie.
"Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci lkana Karamana, jednego z zawodników, który grał w naszej drużynie narodowej. Jako Turecka Federacja Koszykówki życzymy zmarłemu łaski Allaha i składamy kondolencje jego rodzinie, bliskim i całej społeczności koszykarskiej" - pożegnał zmarłego turecki związek koszykówki.
Karaman w swojej karierze reprezentował barwy wielu drużyn, zwłaszcza w Turcji. Największe sukcesy odniósł w Fenerbahce, z którym w latach 2013-14 wywalczył mistrzostwo kraju, Puchar Turcji, a także Puchar Prezydenta. Co ciekawe, w 2012 r. został wybrany w drafcie NBA przez Brooklyn Nets, jednak nigdy nie zagrał w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Działacze z USA postanowili, żeby rozwijał swój talent w Europie, a Turek przez lata nie zdołał przebić się do NBA. Ostatnio grał dla drużyny Cayirova Belediyesi z drugiego poziomu rozgrywkowego w Turcji. Karaman w swojej karierze występował poza Turcją we Francji i na Tajwanie. Poza Fenerbahce grał m.in. w Besiktasie i Tofas Bursa.
"Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że zmarł nasz reprezentant kraju Ilkan Karaman, który grał dla nas w latach 2012-2014. Niech Allah zmiłuje się nad Ilkanem Karamanem. Składamy kondolencje i wyrazy współczucia jego rodzinie, bliskim i społeczności koszykarskiej" - przekazało w mediach społecznościowych Fenerbahce.
Listen on Spreaker.