Przemek nie rezygnuje z walki o możliwość występów w NBA, jeszcze nie wszystkie opcje są zamknięte, mimo że nie było go w drafcie. Polak przede wszystkim liczy na to, że kluby będą szukać graczy na tzw. podwójne kontrakty, czyli takich, którzy część sezonu spędzą w drużynie NBA (maksimum 45 dni), a część w klubie ligi rozwojowej NBA (G-League). Taka konstrukcja umów umożliwia klubom ligi zawodowej zatrudnienie dwóch zawodników poza dotychczasową piętnastką. Teoretycznie więc tą drogą może znaleźć pracę 60 graczy więcej niż to bywało do tej pory.
To na razie ewentualna przyszłość, teraz Karnowski musiał zadbać o zdrowie. Właśnie poinformował, że przeszedł operację prawego kciuka i pokazał zdjęcie po zabiegu. Widać, że humor mu dopisuje. „Operacja prawego kciuka przebiegła pomyślnie i już niedługo zaczynam proces rehabilitacji. Trzymajcie kciuki (dosłownie)” - napisał Przemek na swoim profilu facebookowym. Szczęście w nieszczęściu, że nie chodzi o kciuk rzucającej ręki. Życzymy dużo zdrowia!
Kciuk naprawiony. Życzymy zdrowia @PKarnowski pic.twitter.com/acIvXLYIvJ
— Marek Żochowski (@Marek_Z_SE) 12 lipca 2017