Weronika Steblecka

i

Autor: PIOTR KACZMAREK/ 400mm.pl / NEWSPIX.PL

Prawdziwa katastrofa

Tragedia polskiej medalistki mistrzostw Europy. W święta spłonął jej dom, dziewięć wozów strażackich walczyło z ogniem

2023-04-14 20:22

Święta to czas, w którym każdy liczy na odrobinę spokoju i wyciszenia. Niestety, utalentowaną polską koszykarkę spotkała prawdziwa tragedia. Rodzinny dom Weroniki Stebleckiej spłonął w lany poniedziałek. Nie pomogła nawet interwencja dziewięciu wozów strażackich, a medalistka mistrzostw Europy U-17 w koszykówce 3x3 opowiedziała o szczegółach katastrofy.

Steblecka dopiero wchodzi do wielkiej koszykówki. Ma 17 lat i uchodzi za jeden z największych talentów w kraju. W zeszłym roku wraz z koleżankami wywalczyła brązowy medal mistrzostw Europy U-17 w koszykówce 3x3. W tym sezonie zadebiutowała na parkietach koszykarskiej ekstraklasy kobiet. W barwach AZS AJP Gorzów Wielkopolski rozegrała kilka meczów, a w okresie wielkanocnym świętowała brązowy medal mistrzostw Polski. Nic nie wskazywało na to, że tegoroczne święta będą tragiczne. Wszystko zmieniło się w mgnieniu oka, gdy w lany poniedziałek jej rodzinny dom zaczął płonąć. O szczegółach młoda koszykarka opowiedziała w rozmowie z TVP Sport.

Rodzinny dramat Weroniki Stebleckiej. W święta spłonął dom utalentowanej koszykarki

Mieszkamy na parterze, w domu jednorodzinnym, na górze są sąsiedzi. To u nich wszystko się zaczęło. W pewnej chwili kazali nam zabrać najpotrzebniejsze rzeczy i wybiec z domu - zaczęła 17-latka. Początkowo wydawało się, że to niewielki pożar, ale z każdą minutą stawał się on coraz poważniejszy. Na miejscu pojawiła się straż pożarna, która próbowała okiełznać ogień, jednak nie było to proste.

Były święta, każdy w dobrym humorze i nagle znaleźliśmy się w tej sytuacji: przez trzy godziny staliśmy i patrzyliśmy, jak cały dorobek naszego życia znika w płomieniach - mówiła Steblecka. - Dziewięć wozów straży pożarnej walczyło z ogniem. No i cóż: to, co nie spłonęło, zostało doszczętnie zalane. Dom jest nie do użytku - wyjaśniła. W ostatnich dniach koszykarka wraz z rodziną sprzątała po katastrofie. W planach jest też odbudowa domu, która ma rozpocząć się od dachu. Na razie sytuacja jest bardzo skomplikowana.

Rodzice mieszkają w takiej małej kawalerce na podwórku, razem z młodszą siostrą. Starsza siostra pojechała do chłopaka - opowiedziała koszykarka. Ona sama dzięki klubowi i szkole mieszka w internacie. By pomóc jej rodzinie, ruszyła już specjalna internetowa zbiórka. Można ją wesprzeć, klikając TUTAJ. W pomoc koszykarce zaangażował się też jej klub, który prowadzi wyjątkowe licytacje, a cały dochód zostanie przeznaczony na odbudowę domu Stebleckich.

Sonda
Czy lubisz oglądać koszykówkę?
Jan Zieliński wie, że nie będzie jak Iga Świątek: Debel to niszowy sport
Najnowsze