W USA wiele dziewczyn od małego marzy o tym, by zostać cheerleaderką podczas meczów NBA. Te, którym się to udaje, często zostają prawdziwymi gwiazdami. W Polsce wciąż jest to zdecydowanie mniej popularna aktywność, ale od lat cheerleaderki towarzyszą wielu sportowym wydarzeniom. Zwłaszcza tym koszykarskim, a cheerleaderki Śląska Wrocław z grupy Cheerleaders Wrocław uchodzą za jedne z najlepszych w kraju. Po ostatnim występie trudno się z tym spierać - podczas wtorkowego meczu Śląska z Legią Warszawa (68:97) doszło do bardzo niefortunnej sytuacji. Jednej z wrocławskich cheerleaderek podczas występu pękł kostium, a dokładnie jego górna część, przez co o mały włos, a biust tancerki odsłoniłby się w pełnej okazałości!
Cheerleaderce Śląska Wrocław pękł kostium. Musiała zasłaniać się rękami
Ta wpadka nie umknęła kibicom zgromadzonym w hali we Wrocławiu ani operatorom transmisji. Komentujący mecz Tomasz Jankowski i Adam Romański momentalnie zareagowali na niecodzienną sytuację. Telewizyjne kamery również zarejestrowały problemy ze strojem pięknej Laury, która wykazała się jednak olbrzymim profesjonalizmem. Nawet w tak trudnej sytuacji zdołała pozostać w układzie, a z jej twarzy nie schodził szeroki uśmiech. Swój skąpy top zdołała utrzymać lewą ręką tak, by nie odsłonić za dużo. Nie zmienia to faktu, że zupełnie skradła show! Zdjęcia z trudnych chwil cheerleaderki uwiecznił m.in. fotograf Maciek Gronau, który opublikował je w mediach społecznościowych.
Wpadka ze strojem polskiej cheerleaderki zachwyciła kibiców
"Wczoraj oprócz gry Legionistów show na parkiecie w pełni skradła jedna z dziewczyn Cheerleaders Wrocław. Sytuacja mega niekomfortowa jak zawodzi strój w takim momencie, ale jak widać na fotach i w takiej chwili można wyjść z sytuacji z uśmiechem :) Brawo!" - napisał fotograf. Dzięki skutecznej reakcji cheerleaderki z całej sytuacji można było pożartować, choć w trakcie występu z pewnością nie było jej do śmiechu. Po wszystkim było jednak zdecydowanie lżej.
- Rzeczywiście coś tam się zadziało. To było chyba najlepsze, co się zadziało zespołowi z Wrocławia, właśnie ten top cheerleaderki - żartował po meczu komentujący go Jankowski w rozmowie na kanale "Strefa Chanasa". Prowadzący wywiad zwrócił uwagę na gromkie brawa, jakie otrzymała Laura podczas występu. - Wolałbym, żeby dostawały brawa za to, jak pięknie tańczą, a nie jak pęknie topik czy tam co nieco - skomentował. Poniżej zobaczysz wrocławską cheerleaderkę w normalnym kostiumie: