Autor: CYFRA SPORT Śląsk Wrocław - IFK Goteborg

2. runda el. Ligi Europy. Śląsk Wrocław bezbramkowo zremisował z IFK Goteborg

Piotr Kupisz

2015-07-17 0:39

Mecz 2. rundy eliminacji Ligi Europy Śląsk Wrocław - IFK Goteborg zakończył się bezbramkowym remisem. Obie ekipy rozczarowały i nie stworzyły wielkiego widowiska na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego mogą mieć do siebie spore pretensje za słabą postawę w ofensywie. Teraz przyjdzie im walczyć o awans do kolejnej rundy na wyjeździe, co oczywiście proste nie będzie.

Najnowsze z działu

Nie tak miało być

Czarna noc piłkarzy Probierza. Polscy kibice mogą tylko załamać ręce, koniec nadziei

nie mogli się z tym pogodzić

Włosi sypią gromami w Szymona Marciniaka! Polak jedną decyzją rozgrzał ich do czerwoności, wielkie kontrowersje

mocna reakcja

Polak zwyzywał mistrza świata! Zobaczył jego zachowanie i nie gryzł się w język, padły soczyste przekleństwa

Cash na wagę awansu

Matty Cash bohaterem Aston Villi. Wielki powrót reprezentanta Polski, Michał Probierz może zacierać ręce [WIDEO]

Polski sędzia kontra gwiazdy Serie A

Szymon Marciniak będzie miał oko na włoskie derby w Lidze Europy. Roma obroni się przed nawałnicą Milanu?

Śląsk Wrocław - IFK Goteborg 0:0 w relacja NA ŻYWO i ONLINE

Śląsk Wrocław - IFK Goteborg 0:0 - nie takiego wyniku się spodziewaliśmy, pewnie podobnie jak piłkarze i trener WKS-u. Mecz we Wrocławiu rozczarował poziomem. Owszem, inicjatywa była po stronie podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego. Stwarzali sobie więcej sytuacji, częściej posiadali piłkę, tylko nie przyniosło to żadnych wymiernych korzyści.

Śląsk Wrocław - IFK Goteborg. Gdzie Transmisja w TV i STREAM?

Na palcach jednej ręki można było policzyć groźne sytuacje podbramkowe w pierwszej połowie. W drugiej wiele się nie zmieniło z tym wyjątkiem, że to goście ze Szwecji nieco poważniej zabrali się do roboty. Mariusz Pawełek nie był jednak zmuszony do trudnych interwencji, a obrona wrocławian potrafiła samodzielnie zażegnać większość sytuacji.

Szkoda, że WKS wziął przykład ze słabej gry ofensywnej IFK i sam był bezradny w ataku. Nie pomogło nawet wprowadzenie Kamila Bilińskiego, który powrócił na Dolny Śląsk po pięciu latach przerwy. Wynik 0:0 oznacza, że to Goteborg jest w lepszej sytuacji przed rewanżem. Walka o awans na obcym terenie to zawsze spore wyzwanie, ale miejmy nadzieję, że wykonalne dla piłkarzy Śląska.

2. runda eliminacji Ligi Europy:

Śląsk Wrocław - IFK Goteboryg (wynik): 0:0

Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek – Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Dudu Paraiba – Tom Hateley (68. Kamil Biliński), Adam Kokoszka (60. Marcel Gecov) – Peter Grajciar, Tomasz Hołota, Robert Pich – Jacek Kiełb (79. Flavio Paixao)

Goteborg: John Alvbage - Emil Salomonsson, Haitam Aleesami, Sebastian Eriksson, Jakob Ankersen - Martin Smedberg-Dalence (80. Soren Rieks), Gustav Svensson, Mikael Boman (80. Gustav Engvall), Thomas Rogne (87. Hjalmar Jonsson), Mattias Bjarsmyr - Lasse Vibe.