Lech Poznań - FC Salzburg, wynik 2:0. Maniek łowca bramek

2010-10-01 5:00

Mistrzowie Polski idą jak burza w Lidze Europejskiej. Wczoraj Lech Poznań przy fantastycznym dopingu 42 tysięcy kibiców pokonał Red Bulla Salzburg. Wspaniałą bramkę, pierwszą na odnowionym stadionie Lecha, zdobył Manuel Arboleda (31 l.), nazywany przez fanów "Mańkiem". W końcówce kropkę nad "i" postawił Sławomir Peszko (25 l.).

To dzięki Arboledzie Lech awansował do Ligi Europejskiej. W decydującej fazie eliminacji właśnie kolumbijski obrońca zdobył jedyną bramkę w dwumeczu z Dnipro Dniepropietrowsk. Teraz "Maniek" w bardzo podobny sposób strzałem głową po rzucie rożnym zapewnił mistrzom Polski pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej.

A przecież ostatnie mecze były dla Arboledy fatalne. Najpierw, dwa tygodnie temu, zawalił spotkanie z Juventusem Turyn (3: 3) - miał swój udział przy dwóch golach dla włoskiej drużyny. Tydzień temu był także bardzo krytykowany po meczu z Legią Warszawa (1:2).

Wczoraj jednak "Maniek" znów był wielki i udowodnił, że jest prawdziwym łowcą bramek.

Mistrzów Austrii pognębił w końcówce Sławomir Peszko, który wykończył piękną akcję Semira Stilicia. Lech po dwóch meczach jest liderem w grupie śmierci - ma 4 punkty i na pewno powalczy o awans.

Lech - Salzburg 2:0

1:0 Arboleda 47. min, 2:0 Peszko 80. min
Widzów: 42 000, sędziował: Jakobsson (Islandia)
Lech: Buric - Wojtkowiak (53. Kiełb), Bosacki, Arboleda, Henriquez - Injac Ż (85. Drygas), Kriwiec - Kikut, Stilic, Peszko Ż - Rudnevs (82. Wichniarek Ż
Salzburg: Tremmel - Schwegler, Afolabi, Sekagya, Schiemer - Mendes da Silva - Zarate (57. Jantscher), Cziommer Ż (77. Wallner), Leitgeb (77. Boghossian), Svento - Alan

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze