Strażacy fachowo sprawdzili, że to nadmierna wrażliwość czujnika w pokoju naszych masażystów włącza w ich strażnicy dzwonki i syreny. Ktoś z obsługi hotelu czujnik wyłączył. A potem ktoś niezorientowany go aktywował i po użyciu lasera straż znów przyjechała. Teraz już ciszej. Aby uniknąć wyczerpania zapasów benzyny przez straż pożarną w Goeteborgu czujnik odłączono na stałe.
Szwedzi na polskie alarmy specjalnie nie narzekali, ich drużyna pokonała Koreę Płd.30:24 , więc byli w dobrych humorach.