Jako główny powód podano restrykcyjne przepisy dotyczące pandemii COVID-19 wydane przez władze Holandii. Reprezentacja "Pomarańczowych" po powrocie musiałaby przejść surową kwarantannę. Ze swej strony federacja holenderska pracowała nad ograniczeniem tego prawa, a nawet stworzeniem precedensu, ale ostatecznie te działania się nie powiodły. Trzy dni wcześniej, tj. 5 listopada, Polska ma zagrać na wyjeździe ze Słowenią.
Gwiazda piłki prawie URWAŁA PALEC w Kielcach! Lała się krew, sędzia prawie ZWYMIOTOWAŁ [ZDJĘCIA]
EHF jednocześnie przypomina swoje stanowisko wypracowane przed tym sezonem odnośnie kwalifikacji EHF Euro 2022. Żadna drużyna narodowa nie może być zmuszana do ścisłej kwarantanny – ani przed, ani po meczu. Uznano to po prostu za niewykonalne na tym poziomie rozgrywek, a jednocześnie mocno rzutowałoby to na sytuację zawodników w odniesieniu do klubów. EHF jest w pełni świadoma, że przełożenie tej gry stwarza bardzo negatywną sytuację. Jednak w danych okolicznościach i obowiązujących ograniczeniach nie było miejsca na inną decyzję - napisano w komunikacie.
Jak zaznaczono, przy ścisłej współpracy z obiema federacjami, Polski i Holandii, zostanie uzgodniony nowy termin tego spotkania.