Tomasz Majewski

i

Autor: CYFRA SPORT

Dwukrotny mistrz olimpijski Tomasz Majewski popiera apel „Super Expressu”: - Zaszczepmy olimpijczyków jak najszybciej

2021-04-09 22:05

Piętnaście tygodni przed igrzyskami w Tokio to najważniejszy czas na przygotowania do największej imprezy sportowej. Nasi reprezentanci, ludzie młodzi, nie mają dotąd komfortu w treningach i startach, a co chwila ktoś z nich zakaża się koronawirusem. Powtarzamy nasz apel: zaszczepmy olimpijczyków poza kolejnością. W pełni popiera go dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą, a obecnie wiceprezes PZLA Tomasz Majewski (39 l.)

Nie ma jeszcze terminów rejestracji dla szczepienia roczników urodzenia tych, którzy wystąpić mają na arenach w Tokio. Niektórych z nich czeka w najbliższym czasie walka o kwalifikację olimpijską. A COVID-19 zagraża wszystkim.

Były wybitny kulomiot Tomasz Majewski gorąco popiera naszą inicjatywę.

– Nie tylko jestem zdecydowanie za, ale poszerzyłbym ją o reprezentację piłkarzy, która wcześniej rozgrywać ma mistrzostwa Europy. Zaszczepmy olimpijczyków i piłkarzy jak najszybciej i najlepiej szczepionką jednodawkową – apeluje dwukrotny mistrz olimpijski. – Temat jest trudny, bo każdy potrzebuje szczepienia, ale podjąć go trzeba. Chodzi o kilkaset osób. Jeśli tego nie zrobimy, możemy stracić szanse na sukcesy i medale w mistrzostwach i igrzyskach, dwóch największych imprezach sportowych w tym roku. A przecież sportowe sukcesy dodają nam wszystkim otuchy i nadziei. Ponadto jeżeli ktoś się zakazi, to zmarnowane zostaną pieniądze przeznaczane od lat na jego przygotowania – dodaje Majewski, który zakończył czynną karierę w 2016 r., nie zamierza szczepić się poza kolejnością, a do Tokio się nie wybiera.

Swoje stanowisko przekazał nam Polski Komitet Olimpijski:

"Dopuszczenie sportowców do szczepień wydaje się jak najbardziej zasadne. Zarówno Polski Komitet Olimpijski, jak i Centralny Ośrodek Medycyny Sportowej mówią w tej sprawie jednym głosem - czytamy w komunikacie. - Przyjęcie szczepionki dałoby  polskim sportowcom przygotowującym się do Igrzysk Olimpijskich - często wyjeżdżającym na zagraniczne zgrupowania - spokój i komfort.

Szczepienie przeciw wirusowi SARS-COV-2  nie będzie warunkiem udziału w Igrzyskach Olimpijskich – tak zdecydował Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Przyjęcie szczepionki będzie zatem dobrowolną, suwerenną i indywidualną decyzją każdego sportowca oraz współpracującego z nim sztabu medycznego i trenerskiego. Powodem decyzji MKOl jest między innymi konieczność zachowania równości w dostępie do szczepionki, której zasoby są różne na całym świecie.  

W Polsce - po zaszczepieniu grup społecznych, które najbardziej potrzebowały i potrzebują szczepionek  - warto zastanowić się nad uruchomieniem szczepień sportowców – zwłaszcza, że otwiera się nowy etap tego procesu i pojawiają się nowe preparaty na rynku."

Adam Krzesiński (55 l.), sekretarz generalny PKOl powiedział nam:

– PKOl przekazał wicepremierowi Piotrowi Glińskiemu, odpowiedzialnemu za sport, pismo z prośbą o zaszczepienie olimpijczyków. Chcielibyśmy, aby stało się to teraz, a nie w ostatnich tygodniach przed igrzyskami. Chcemy, by nasi reprezentanci przynieśli nam radość, ale do tego potrzebny jest komfort przygotowań. Nie powinno być z tym problemu dzisiaj, gdy sytuacja ze szczepionkami jest znacznie lepsza. Tym bardziej, że w Tokio wystartują sportowcy z ponad 200 krajów. Mogą być nosicielami nowej odmiany wirusa, który mógłby być sprowadzony do Polski.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze