Nie ma jeszcze terminów rejestracji dla szczepienia roczników urodzenia tych, którzy wystąpić mają na arenach w Tokio. Niektórych z nich czeka w najbliższym czasie walka o kwalifikację olimpijską. A COVID-19 zagraża wszystkim.
Były wybitny kulomiot Tomasz Majewski gorąco popiera naszą inicjatywę.
– Nie tylko jestem zdecydowanie za, ale poszerzyłbym ją o reprezentację piłkarzy, która wcześniej rozgrywać ma mistrzostwa Europy. Zaszczepmy olimpijczyków i piłkarzy jak najszybciej i najlepiej szczepionką jednodawkową – apeluje dwukrotny mistrz olimpijski. – Temat jest trudny, bo każdy potrzebuje szczepienia, ale podjąć go trzeba. Chodzi o kilkaset osób. Jeśli tego nie zrobimy, możemy stracić szanse na sukcesy i medale w mistrzostwach i igrzyskach, dwóch największych imprezach sportowych w tym roku. A przecież sportowe sukcesy dodają nam wszystkim otuchy i nadziei. Ponadto jeżeli ktoś się zakazi, to zmarnowane zostaną pieniądze przeznaczane od lat na jego przygotowania – dodaje Majewski, który zakończył czynną karierę w 2016 r., nie zamierza szczepić się poza kolejnością, a do Tokio się nie wybiera.
Swoje stanowisko przekazał nam Polski Komitet Olimpijski:
"Dopuszczenie sportowców do szczepień wydaje się jak najbardziej zasadne. Zarówno Polski Komitet Olimpijski, jak i Centralny Ośrodek Medycyny Sportowej mówią w tej sprawie jednym głosem - czytamy w komunikacie. - Przyjęcie szczepionki dałoby polskim sportowcom przygotowującym się do Igrzysk Olimpijskich - często wyjeżdżającym na zagraniczne zgrupowania - spokój i komfort.
Szczepienie przeciw wirusowi SARS-COV-2 nie będzie warunkiem udziału w Igrzyskach Olimpijskich – tak zdecydował Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Przyjęcie szczepionki będzie zatem dobrowolną, suwerenną i indywidualną decyzją każdego sportowca oraz współpracującego z nim sztabu medycznego i trenerskiego. Powodem decyzji MKOl jest między innymi konieczność zachowania równości w dostępie do szczepionki, której zasoby są różne na całym świecie.
W Polsce - po zaszczepieniu grup społecznych, które najbardziej potrzebowały i potrzebują szczepionek - warto zastanowić się nad uruchomieniem szczepień sportowców – zwłaszcza, że otwiera się nowy etap tego procesu i pojawiają się nowe preparaty na rynku."
Adam Krzesiński (55 l.), sekretarz generalny PKOl powiedział nam:
– PKOl przekazał wicepremierowi Piotrowi Glińskiemu, odpowiedzialnemu za sport, pismo z prośbą o zaszczepienie olimpijczyków. Chcielibyśmy, aby stało się to teraz, a nie w ostatnich tygodniach przed igrzyskami. Chcemy, by nasi reprezentanci przynieśli nam radość, ale do tego potrzebny jest komfort przygotowań. Nie powinno być z tym problemu dzisiaj, gdy sytuacja ze szczepionkami jest znacznie lepsza. Tym bardziej, że w Tokio wystartują sportowcy z ponad 200 krajów. Mogą być nosicielami nowej odmiany wirusa, który mógłby być sprowadzony do Polski.