Bielecki nie przestaje zadziwiać kibiców. Dwa miesiące temu stracił wzrok w lewym oku, a we wtorkowy wieczór błyszczał na parkiecie w starciu z mocną europejską drużyną. Zespół Rhein Neckar Loewen pokonał w towarzyskim meczu rumuńską HCM Constanta 40:35, polski rozgrywający rzucił cztery bramki.
Widać więc wyraźnie, że Karol jest w stanie bez problemu rywalizować z najbardziej wymagającymi rywalami. HCM Constanta to aktualny mistrz Rumunii, etatowy uczestnik Champions League, w których to rozgrywkach dotarł w poprzednim sezonie do 1/8 finału. I właśnie z takim przeciwnikiem Bielecki rozegrał najlepszy mecz od powrotu na parkiet.
Polskiemu zawodnikowi pomogło to, że pierwszy raz zagrał w nowych, sprowadzonych specjalnie ze Stanów Zjednoczonych okularach ochronnych. Te poprzednie, w których występował we wcześniejszych sparingach, były trochę... za małe. Nowe gogle nie ograniczają już pola widzenia.
W barwach "Lwów" grali też Grzegorz Tkaczyk (3 bramki) i Sławomir Szmal.
Najbliższe plany Karola
Rhein Neckar Loewen zaczynają nowy sezon Bundesligi 28 sierpnia. Przez najbliższe dwa tygodnie Karol Bielecki (28 l.) i jego koledzy z ekipy "Lwów" rozegrają kilka sparingów, w których reprezentant Polski będzie szlifował formę i przyzwyczajał się do gry w okularach:
13-15.08 turniej Intersport Masters, 17.08 mecz z SG Leutershausen, 19.08 mecz z OSC Rheinhausen, 20-21.08 turniej Hummel Charity Cup, 24.08 mecz z Kadetten Schaffhausen.