Daniele Orsato to jedno z najgłośniejszych nazwisk w środowisku sędziowskim ostatnich lat. Włoch sędziował na najwyższym poziomie klubowym i reprezentacyjnym – w 2020 roku poprowadził finał Ligi Mistrzów, w którym Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie wygrał 1:0 z PSG. Nierzadko to właśnie Orsato prowadził mecze Polaków w rozgrywkach międzynarodowych i często były to mecze dla nas wspominane bardzo dobrze – tak było choćby w przypadku meczu Hiszpania – Polska na Euro 2020, który Biało-Czerwoni zremisowali 1:1 i przedłużyli swoje szanse na awans z grupy, choć tej szansy później nie wykorzystali. Orsato był też jedną z czołowych postaci na niedawno zakończonym Euro 2020. Ba! Był w pewnej chwili wymieniany nawet jako największy rywal Szymona Marciniaka do sędziowania finału, ale jak wiemy, ani Włoch, ani Polak, nie zostali do niego ostatecznie wyznaczeni w roli głównego arbitra. Tym większym zaskoczeniem jest, jaki kierunek wybrał doświadczony sędzia po zakończeniu kariery.
Orsato nie przeszkadza zbrodnicza wojna prowadzona przez Rosję
Jak przekazała Rosyjska Federacja Piłki Nożnej (RFU), Daniele Orsato podjął pracę jako członek Komisji Ekspertów i Sędziów RFU. Przypominamy, że wciąż trwa zbrojna napaść wojsk rosyjskich na Ukrainę, a rosyjskie kluby i reprezentacje są wykluczone z międzynarodowych rozgrywek. Trudno zrozumieć, czemu tak ceniony specjalista postanowił wybrać pracę dla związku kraju, który prowadzi zbrodniczą wojnę – ze swoim doświadczeniem i renomą z pewnością mógłby znaleźć pracę w bardziej cywilizowanym państwie. Niestety, Orsato nie jest pierwszym znanym sędzią, który zdecydował się na ten ruch. Jak wskazuje m.in. Michał Banasiak, Włoch dołącza do Nestora Pitany, Cuneyta Cakira i Milorada Mazicia.