Khalidov spodziewa się w sobotnią noc piekielnie trudnego pojedynku. - Na tym poziomie nie ma słabeuszy - podkreśla Czeczen, który miał walczyć z Lindlandem już w marcu, podczas poprzedniej gali KSW. Wówczas Amerykanin doznał jednak urazu, a Khalidov gładko pokonał zakontraktowanego w zastępstwie Jamesa Irvina.
Polska jest w jego sercu
- Od początku wiedziałem, że w końcu zmierzę się z Lindlandem, więc był czas, by przeanalizować jego walki. Każdy ma jakieś słabsze strony i u niego też takie widzę, bo nikt nie jest nadczłowiekiem - mówi Khalidov.
To będzie jego druga walka po otrzymaniu polskiego obywatelstwa.
Patrz też: KSW 16. Pudzian vs Thompson. Khalidov vs Lindland. Program KSW. O której walka Pudziana?
- Po pierwszym pojedynku, który stoczyłem jako Polak, poryczałem się i przez tydzień nie mogłem dojść do siebie. Jestem dumny z tego, że mogę reprezentować Polskę i z tego, że Polacy mogą być dumni z moich osiągnięć w ringu. Zawsze gdy mówię o Polsce, robi mi się ciepło na sercu - dodaje.
Wszystko w rękach Allaha
Khalidov to głęboko wierzący muzułmanin. Każdej nocy, dokładnie o 2.05, wstaje na poranną modlitwę - pierwszą z pięciu, które codziennie odmawia. Modli się też w ringu, tuż przed rozpoczęciem walki.
- Wiara jest w moim życiu na pierwszym miejscu. Dopiero potem są rodzice, treningi. Gdy wchodzę do ringu, oddaję się w ręce Boga. Wcześniej wylewam pot na treningach i zawsze robię co w mojej mocy, aby być gotowym na sto procent. Potem nie wszystko zależy już ode mnie - mówi Khalidov.
Podczas pojedynku z Mattem Lindlandem będzie tak samo.
- Jeśli będę miał swój dzień, to będę bił się jak zawsze: spokojnie, luźno. Jeżeli Bóg pozwoli mi tego dnia wygrać, to wygram. Jeśli nie - przegram. Z każdego wyniku będę zadowolony, bo taka będzie jego wola - podsumowuje.
Mamed Khalidov
Wzrost: 183 cm
Waga: 83 kg
Bilans MMA: 22 zwycięstwa, 4 porażki, 2 remisy
Matt Lindland
Wzrost: 183 cm
Waga: 84 kg
Bilans MMA: 22 zwycięstwa, 8 porażek
Nie przegap
Gala KSW 16 - 21 maja, godz. 20 - Polsat i Polsat Sport