- W związku z wywiadem, jakiego Zbigniew Boniek udzielił gazecie "Super Express" wyjaśniam, że nieprawdą jest, iż zawaliłem sprawę organizacji EURO w tym sensie, że nie sześć, lecz cztery polskie miasta otrzymały organizację. To było niemożliwe, bo PZPN jest związany przyjacielską umową z federacją ukraińską, na mocy której oba kraje występowały do UEFA o równy podział organizacji. Być może w programie wyborczym Zibiego zostało napisane, iż jeśli zostanie prezesem, to EURO będzie w sześciu polskich miastach i niewykluczone, iż właśnie dlatego, że była to obietnica nierealna delegaci (...) zdecydowali o innym wyborze prezesa PZPN - kontynuuje Lato, który odpowiada też na zarzut, że zlekceważył szefa UEFA Michela Platiniego.
- Nigdy nie zlekceważyłem Platiniego, a nasze wzajemne stosunki są wzorowe, czego również Zbyszkowi życzę - kończy.
Lato życzący Bońkowi równie serdecznych stosunków z szefem UEFA, jakie on ma! Prezesie Lato, gratulujemy dobrego samopoczucia!