Występ piłkarza AS Romy w czwartkowym półfinale stoi jednak pod znakiem zapytania - De Rossi zmaga się z kontuzją, której nabawił się w meczu z Anglią.
- Nie muszę wyjaśniać jak bardzo ja i moi koledzy chcą zagrać w tym meczu. Szkoda byłoby opuścić z powodu urazu, ale jestem pewny, że zdołam się wyleczyć. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby przejść testy medyczne. Dzisiejszy trening nie jest tylko rozruchem dla mnie, ale bardzo ważnym sprawdzianem - tłumaczył.
Przeczytaj koniecznie: Niemcy - Włochy. Andrea Anastasi typuje wynik: Italia wygra 2:0!
De Rossi wrócił również wspomnieniami do półfinału mistrzostw świata z 2006 roku, kiedy Włosi w walce o wielki finał pokonali Niemców. - Pamiętam zespół z 2006 roku, kiedy była inna generacja i era. Jestem jednym z niewielu zawodników, którzy pozostali w kadrze, ale wtedy nie zagrałem. To była epicka noc. Wszyscy myśleli, że wygrają gospodarze, ale tak się nie stało. Teraz rywale mogą być ponownie faworytem, ale Włosi nie poddadzą się. Mam nadzieję, że to będzie kolejny historyczny wieczór - podsumował włoski zawodnik.