- Jedyną adekwatną karą za to, co zrobił Oscar Pistorius, jest długoletni pobyt w więzieniu - stwierdził oskarżający prokurator Gerrie Nel. Domaga się przy tym przynajmniej dziesięciu lat pozbawienia wolności dla człowieka, który w lutym 2013 roku zastrzelił swoją partnerkę, modelkę Reevę Steenkamp. Maksymalny wyrok w przypadku nieumyślnego spowodowania śmierci w RPA to 15 lat.
Pistorius pójdzie siedzieć na 8 lat? Tak twierdzą specjaliści
Obrońca - co zrozumiałe - starał się pomniejszyć winy sportowca. Podkreślił, że do tej pory Pistorius nigdy nie był karany, a jego jedynym pragnieniem jest pokuta za swoje czyny. Co więcej, uznał, że karą dla biegacza jest samo poczucie winy, więc adekwatne byłoby teraz wysłanie go na prace społeczne. Na koniec przywołał inne podobne sprawy z historii sądownictwa w RPA, przy których sprawcy nie byli skazywani na karę więzienia.
Reeva Steenkamp zastrzelona została w nocy z 13 na 14 lutego 2013 roku. Wstała z łóżka, poszła do toalety, a chwilę później zginęła od czterech kul, które przeleciały przez zamknięte drzwi toalety. Prokurator uznał, że do morderstwa doszło z premedytacją. Obrona stwierdziła natomiast, że Pistorius wziął swoją partnerkę za włamywacza i postanowił tylko się bronić.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
