Robert Karaś przekazał świetne informacje na temat swojego stanu zdrowia. Polak, który podjął się bardzo ciężkiego wyzwania pobicia rekordu świata w dziesięciokrotnym Ironmanie, przyznał na swoich mediach społecznościowych, że już pozbył się problemów zdrowotnych i może ukończyć dystans. Po słowach Karasia wybuchła fala wielkiego optymizmu.
Robert Karaś wraca do atakowania rekordu świata. Świetne informacje z zawodów Brasil Ultra Tri
W nocy z wtorku na środę ekipa Karasia poinformowała, że Polakowi zrobiła się kontuzja, z która przebiegł 60 kilometrów, po czym zmuszony był do zrobienia sobie przerwy. Sam Karaś poinformował już jednak, że wszystkie problemy zdrowotne zostały zażegnane.
- racamy do gry. Nie pozbyliśmy się kontuzji w 100%, na pewno problem zostanie z nami do końca. Robert w nocy naładował się pozytywną energią, mentalnie jest gotowy. To ten czas, takie wyczyny kosztują bardzo wiele. Teraz z uśmiechem na twarzy biegnie w towarzystwie drugiego Polaka Juranda Czabańskiego, który ukończył właśnie rower i znajduje się na pozycji drugiej - napisano na profilu Karasia.
Listen on Spreaker.