Niepełnosprawny biegacz z RPA oskarżony jest o zamordowanie partnerki Reevy Steenkamp. Do tragedii doszło 14 lutego w domu sportowca. Pistorius nie przyznaje się do winy, twierdząc, że strzelał, bo myślał, że w jego łazience jest złodziej. Prokuratorzy zaapelowali o więcej czasu na przygotowanie dowodów - m.in. badań balistycznych pocisków, od których zginęła ofiara. Obrona przystała na tę propozycję.
Niewykluczone, że proces przeciągnie się do przyszłego roku, bo w sierpniu strony mogą ponownie poprosić o czas na zebranie swoich dowodów.