GP Vojens. Trener Jarosława Hampela - Mariusz Cieśliński: Hampel musi bić się jak Ali

2011-09-09 9:00

Odkąd w ubiegłym roku Jarosław Hampel (29 l.) rozpoczął współpracę z mistrzem boksu tajskiego i kick-boxingu Mariuszem Cieślińskim (39 l.), stał się jednym z najlepszych żużlowców na świecie. Trener, który zajmuje się przygotowaniem fizycznym i mentalnym "Małego", twierdzi, że nic nie stoi na przeszkodzie, by Hampel zrealizował wymarzony cel - wywalczył mistrzostwo świata.

- Z Jarkiem znamy się już kilka lat, więc jesteśmy nie tylko współpracownikami, ale przede wszystkim dobrymi kumplami - mówi "Super Expressowi" Cieśliński.

- Opracowuję plan przygotowań Hampela do zawodów. W zimie robimy szczegółowe testy wydolnościowe, a latem trenujemy. Przede wszystkim ma dużo biegać, bo to pozwala mu utrzymać optymalną wagę. Ćwiczeń nie może być jednak zbyt dużo. Żużlowcy są jak tenisiści - ciągle mają jakieś zawody i nie mogą przemęczyć organizmu.

Jak wspomina Cieśliński, Hampel nie zawsze był tytanem pracy.

- Trzeba było "Jaro" uczyć, że warto ciężko zasuwać. Teraz pracuje aż miło - podkreśla Cieśliński.

Po wielu miesiącach współpracy z "Małym" jego trener dobrze wie, jakie ma słabości.

- Największą jest to, że lubi pospać. Kiedyś graliśmy z całą ekipą w karty, było głośno i jasno. Mimo to Jarek zasnął w ubraniu na kanapie! Na szczęście podczas zawodów jest tyle adrenaliny, że o drzemce nie ma mowy - uśmiecha się.

Przeczytaj koniecznie: Żużel. Marek Cieślak liczy na młodych zawodników

Cieśliński wielokrotnie zabierał Hampela na ring, na sparingi.

- Ma wielki talent! Gdyby był trochę młodszy, zrobiłbym z niego boksera. Ze swoimi warunkami fizycznymi mógłby walczyć w wadze piórkowej (śmiech). Zresztą zawsze powtarzam mu, że w żużlu musi walczyć o swoje jak Muhammad Ali, który nawet kiedy miał chwile słabości i padł, to zawsze wracał jeszcze silniejszy - opisuje Cieśliński.

Cieśliński wierzy, że jego podopieczny zdobędzie złoto mistrzostw świata. Na trzy turnieje przed końcem jest drugi, do lidera Grega Hancocka traci 17 punktów.

- Szansa jest wielka i wszyscy to czujemy. Aby zdobyć złoto, Jarek musi podczas zawodów uwolnić duszę wojownika. Jeśli przegra jak wojownik, po wielkim boju, nic się nie stanie. Bo dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą - kończy Cieśliński.

Klasyfikacja generalna GP

1. G. Hancock (USA) 117
2. J. Hampel 100
3. A. Jonsson (Szwecja) 92
4. T. Gollob 88

Nie przegap

Grand Prix w Vojens, sobota, 18.45, Canal+ Sport

Mariusz Cieśliński (39 l.)

- Mistrz świata zawodowców w formule Muay Thai (2006)

- Trzy złote medale na mistrzostwach świata w kick-boxingu full contact (1993, 97, 99)

- Około 290 pojedynków w boksie, kick-boxing full contact i lowkick, Muay Thai i savate

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze