Kiedy tylko wybuchły protesty w Stanach zjednoczonych i temat rasizmu znów wrócił ze zdwojoną siłą, jednym z pierwszych sportowców, który stanął w obronie czarnoskórej społeczności, był Lewis Hamilton. Brytyjczyk przed każdym wyścigiem klęka na torze, co ma być wyrazem wsparcia dla prześladowanych i zarazem sprzeciwu wobec nierówności rasowej.
DRAMATYCZNA kraksa na mistrzostwach świata! Gruchnęła o barierki [WIDEO]
Hamilton mówi o tym głośno na każdym kroku. Takie zachowanie nie wszystkim przypada do gustu. Wątpliwości, co do zachowania Brytyjczyka ma były kierowca F1, Witalij Pietrow. Rosjanin nie szczędził słów pod adresem mistrza świata. - Myślę, że połowa widzów nawet nie wiedziała, o co chodzi w tej koszulce, dopóki im tego nie wyjaśniono. Dla mnie ta koszulka i wezwanie do uklęknięcia to było już za wiele - powiedział Pietrow odnosząc się do koszulki z napisem "Aresztujcie policjantów, którzy zabili Breonnę Taylor", którą Hamilton miał na sobie po GP Toskanii.
Były gwiazdor kadry i jego żona publikują filmy na stronie PORNO. Robią DZIWNE rzeczy
Rosjanin zdecydował się również na skrytykowanie FIA i użył bardzo mocnego porównania. - Powiedzmy, że kierowca przyznaje się do bycia gejem. Czy wyjdzie z tęczową flagą i będzie namawiać wszystkich, aby również zostali gejami? Myślę, że FIA nie pozwoli już na takie zachowania - uważa były kierowca F1 i podkreśla, że gesty Hamiltona są przesadą.