Lewis Hamilton

i

Autor: AP Lewis Hamilton

Lewis Hamilton zniszczył kibicowi telefon. Nie uwierzysz, co stało się później [WIDEO, ZDJĘCIE]

2019-09-23 17:52

Wielkich sportowców poznaje się nie tylko po ich osiągnięciach i sukcesach, ale również za sprawą kontaktu z kibicami. Niektórzy zawodnicy są bardzo niedostępni dla swoich fanów i nie są wzorem do naśladowania. To, jak powinien zachowywać się sportowiec z prawdziwego zdarzenia pokazał Lewis Hamilton. Brytyjczyk przed Grand Prix Singapuru był uczestnikiem nietypowej sytuacji.

Pięciokrotny mistrz świata Formuły 1 w ostatnich tygodniach ma nieco mniejsze powody do zadowolenia. Choć pewnie zmierza po kolejny tytuł w karierze, to trzy ostatnie wyścigi nie potoczyły się po jego myśli. Mercedes był przyzwyczajony do wygrywania, ale od Grand Prix Belgii nastąpiło przebudzenie Ferrari. Trzy kolejne wyścigi padły łupem właśnie włoskiej ekipy.

Natomiast GP Singapuru w ubiegły weekend, było jednym z najgorszych dla niemieckiej ekipy od dawna. Ani Hamilton, ani Valtteri Bottas nie stanęli na podium. Dublet zdobyło Ferrari. Jakby potwierdzeniem małego pecha, które spotyka Brytyjczyka, jest wideo opublikowane przez oficjalny profil F1. Widać na nim, jak Hamilton zmierzający na hulajnodze do garażu, nie ominął kibica robiącego zdjęcie.

Kierowca trącił go ramieniem w łokieć, a fan nie utrzymał telefonu w ręce, który upadł mu na asfalt. Zetknięcia z twardą powierzchnią nie wytrzymał ekran urządzenia. Hamilton zachował się jednak bardzo ładnie. Kilka chwil później wrócił do poszkodowanego mężczyzny i złożył mu autograf na zniszczonym telefonie. - Tak mi przykro. Śpieszyłem się, żeby wsiąść do samochodu. Wszystkiego najlepszego! - napisał kierowca Mercedesa. Mimo, że urządzenie zostało zniszczone to teraz jego wartość zapewne jest znacznie większa.

Najnowsze

Materiał sponsorowany