Żyszkowski spełniał się w dwóch rolach - był zarówno kierowcą, jak i pilotem. W tej pierwszej funkcji sprawdzał się zwłaszcza na początku swojej sportowej kariery. Później natomiast przerzucił się na stanowisko pilota, na którym zasiadł m.in. w 1971 roku w Rajdzie Monte Carlo u boku Adama Smorawińskiego. W czasie swojej przygody z wyścigami był pilotem m.in. Sobiesława Zasady, Roberta Muchy czy Macieja Stawowiaka.
Niemcy zniszczyli marzenia Roberta Kubicy! Do dziś go to boli
Od 1983 roku Żyszkowski jeździł wraz z Bublewiczem, z którym utworzył znakomity duet. Mężczyźni zdobyli siedem tytułów mistrzów Polski, z czego aż pięć z rzędu. Ich przygodę przerwał wypadek, do którego doszło w 1993 roku w ramach Zimowego Rajdu Dolnośląskiego. W wyniku odniesionych obrażeń Bublewicz zmarł w szpitalu.
Ryszard Żyszkowski w chwili śmierci miał 79 lat.