Miejsce 11: Tomasz Gollob(41 l.) żużel - 7 250 000 zł

i

Autor: archiwum se.pl

Żużel GP Europy 2013. Tomasz Gollob: Wracam do domu po sukces

2013-04-19 4:00

Urodził się i wychował w Bydgoszczy, tam wygrał aż siedem zawodów Grand Prix i odebrał jedyny w karierze złoty medal dla mistrza świata. Tomasz Gollob (42 l.) wraca do rodzinnego miasta i liczy na kolejny sukces w GP Europy.

Gollob jeździł na torze w Bydgoszczy przez 16 lat. - Właśnie w domu zdobyłem w 2010 jedyny tytuł mistrza świata - wspomina. - Wszystko odbyło się, jakby zostało wyreżyserowane. Szkoda tylko, że miałem wtedy nogi połamane po wypadku na motocrossie (śmiech). Proszę jednak zauważyć, że ja na co dzień nie jeżdżę w Bydgoszczy, więc nie do końca wiem, jaki jest stan toru. Modlę się, żeby to był dla mnie dobry dzień i wynik.

W pierwszym tegorocznym Grand Prix w nowozelandzkim Auckland Gollob spisał się kapitalnie - zajął drugie miejsce (wygrał Jarosław Hampel). Dlatego rosną nadzieje na drugie w karierze mistrzostwo świata.

- Jestem jednym z najstarszych zawodników, ale się nie poddaję. Pamiętajmy, że Grand Prix liczy 12 turniejów, więc to, co nie uda się dzisiaj, wyjdzie jutro. W zeszłym roku ciężko było mi się podnieść po wypadku w Szwecji. A i tak byłem o krok od miejsca medalowego. Każdemu życzę, żeby był czwarty na świecie, bo to świetny wynik. Zajmowałem już wszystkie lokaty, od ósmej do pierwszej, i wiem, jak to smakuje. Przez 20 lat pytano mnie: "Kiedy będziesz mistrzem świata?". Jestem nim. Teraz tworzę nową historię - podkreśla Gollob, który w samych superlatywach wypowiada się o Hampelu.

- Jarek to znakomity zawodnik, wicemistrz świata. Ma aspiracje, by być mistrzem, i zrobi wszystko, żeby tak się stało. Życzę mu tytułu. W tym roku my, Polacy, mamy szansę powrócić na tron. Ale to żużel i za wcześnie jest, by mówić, co będzie za parę miesięcy. Cała zabawa dopiero się zaczęła - twierdzi.

Kilka dni temu Gollob zadebiutował w Unibaksie Toruń. Zdecydowana większość kibiców przyjęła go brawami, ale pojawiły się też pojedyncze gwizdy (Toruń i Bydgoszcz to zwaśnione miasta).

- Ci, którzy gwiżdżą, to garstka ludzi, którzy wykrzykują "Apator". Chyba sami nie wiedzą, o co im chodzi. A tym bardziej ja. Jaki Apator? Nie jestem z Torunia i nie znam tej całej historii. A do tych osób, które gwiżdżą, nic nie mam, niech to robią - zaznacza.

Klasyfikacja generalna Grand Prix:

1. J. Hampel 15 pkt

2. T. Gollob 15

3. N. Pedersen 12

...12. K. Kasprzak 6

Nie przegap!

Grand Prix Europy w Bydgoszczy, sobota, 19.00, Canal +

Najnowsze