Trudno jednoznacznie stwierdzić co wydarzyło się w narożniku Gruzina. Po ostatniej rundzie, gdy zawodnicy odpoczywali w swoich narożnikach, Shonia nagle wstał i rąbnął swojego trenera prawym sierpowym. Szkoleniowca wyraźnie zamroczyło, ale... próbował oddać swojemu podopiecznemu. Ten zrobił unik i wyprowadził kolejny cios, tym razem niecelny. Na szczęście obyło się bez nokautu, choć gdyby nie liny, trener Gruzina mógłby spaść z ringu. Interweniować musiał sędzia, który uspokoił krewkiego boksera. Chwilę później okazało się, że w ringu Shonia przegrał ze Spasem Genovem, ponosząc 12. porażkę w zawodowej karierze.

i
Absurd na gali bokserskiej w Sofii. Gruzin zaatakował własnego trenera! [WIDEO]
2018-10-28
11:39
Podczas gali boksu w Sofii doszło do absurdalnej sytuacji. Levan Shonia, gruziński pięściarz, w pewnym momencie zaatakował własnego trenera, omal go nie nokautując.