- To była moja ostatnia walka w Stanach Zjednoczonych - mówi Morales. - Chcę się pożegnać z kibicami w Tijuanie. Czas dopada każdego. Chciałem walczyć, byłem gotowy. To wczesne oznaki tego, że to już koniec - dodał.
Garcia odniósł 25. zwycięstwo na zawodowym ringu, w tym 16. przed czasem. Niepokonany dotąd Amerykanin zapowiedział, że nie boi się nikogo. - Nigdy nikogo nie unikałem i jestem gotowy na każdego - podkreśla. - Chcecie pasy? Musicie przyjść i spróbować mi je odebrać.