Artur Szpilka i Adam Kownacki przed walką w 2017 roku

i

Autor: Wojciech Kubik/EastNews/ Archiwum prywatne Artur Szpilka i Adam Kownacki przed walką w 2017 roku

Kiedyś ze sobą walczyli, teraz się wspierają. Piękne zachowanie Kownackiego i Szpilki [WIDEO]

2020-03-05 15:31

W najbliższy weekend pojedynki stoczą Adam Kownacki (20-0, 15 k.o.) i Artur Szpilka (23-4, 16 k.o.). "Babyface" na Brooklynie zmierzy się z Finem Robertem Heleniusem (29-3, 18 k.o.), zaś "Szpila" w Łomży powalczy z Ukraińcem Siergiejem Radczenką (7-5, 2 k.o.). Pięściarze, którzy jeszcze trzy lata temu delikatnie mówiąc, nie pałali do siebie sympatią, teraz w pięknych słowach okazują sobie wsparcie.

W lipcu 2017 roku doszło do długo wyczekiwanego pojedynku między Kownackim a Szpilką w Uniondale w stanie Nowy Jork. Dla "Szpili" była to pierwsza walka po brutalnym nokaucie z rąk Deontaya Wildera, a Kownacki był wówczas szerzej nieznany polskim kibicom. Zanim doszło do walki, pięściarze nie szczędzili sobie uszczypliwości w mediach:

- Artur w USA znany jest tylko z tego, że Wilder mało co go nie zabił w ringu - mówił "Super Expressowi" Kownacki, który dodał też, że Szpilka ma "słabą szczękę".

- To, co on wygaduje, średnio mnie interesuje, a w zasadzie spływa to po mnie. Na początku się denerwowałem, ale pamiętam, że przecież ja też kiedyś gadałem do rywali różne rzeczy - odpowiedział Szpilka na łamach "SE".

Podczas ceremonii ważenia było bardzo gorąco. Artur starał się wyprowadzić Adama z równowagi, ten zaś odpowiedział mu zdecydowanie: - To jest moje miasto! - krzyczał Kownacki, a później potwierdził to w ringu, kiedy to w efektownym stylu pokonał Szpilkę przez techniczny nokaut w 4. rundzie.

Obecnie pięściarze są w zupełnie innym momencie kariery. Kownacki od tamtego czasu stoczył cztery zwycięskie pojedynki (Kiladze, Martin, Washington, Arreola) i pewnie kroczy w kierunku walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. W sobotę zmierzy się z Finem Heleniusem i wg. bukmacherów jest zdecydowanym faworytem tego pojedynku.

Z kolei Szpilka najpierw pokonał Dominicka Guinna i Mariusza Wacha (na punkty), a potem został brutalnie znokautowany przez Derecka Chisorę w 2. rundzie. W październiku ub. roku stoczył jeszcze pojedynek z przeciętnym Fabio Tuiachem (wygrał przez k.o. w 1. rundzie), po czym obwieścił, że wraca do wagi junior ciężkiej, w której ostatni raz występował 11 lat temu.

Kownacki i Szpilka stare waśnie mają już dawno za sobą, co po raz kolejny udowodnili w mediach społecznościowych. Zaczął "Babyface", który opublikował na Twitterze zdjęcie Szpilki, podpisując je: "Artur, wiem kto wygra w sobote. Ja też trzymam za Arturem kciuki. Powodzenia w nowej starej wadze!".

Odpowiedź Szpilki pojawiła się błyskawicznie: "Ja też wiem że go zmieciesz. Baw się dobrze".

Obu zawodnikom życzymy zwycięstw w weekendowych pojedynkach!

Najnowsze