Gala wszech czasów polskiego MMA. Bez wątpienia. Jak na warunki polskie, sportowo-marketingowy kosmos. Wielkie nazwiska, sypiące się z rękawa nokauty i grubo ponad 50 tysięcy fanów na trybunach. KSW odjechało europejskiej konkurencji już jakiś czas temu, a w sobotę wypchaną po brzegi kartą walk wbiło rywalom gwóźdź do trumny.
Było wszystko. Marcin Różalski potrzebował ledwie kilkunastu sekund, by wyłączyć światło Fernando Rodriguesowi Jr. Styl był niezwykły. Rywal poszedł do przodu, Różal zrobił trzy kroki w tył, ale niczym rasowy bokser, rękami wciąż parł do przodu. Trafił idealnie. W szczękę, soczyście, rywal niczym kłoda wylądował "na dechach". Stadion oszalał. Na moment, bo po chwili ćwierć tony mięśni Roberta Burneiki i Popka urządziło sobie w klatce 45 sekund krwawego wyjaśnienia sporów z prasowej konferencji. Hardokorowy Koksu, jak zapowiadał, próbował rozbić arbuza, ale nadział się na 50 centymetrów obwodu bicepsa rywala i hojnie obdarował fanów krwią ze swojej twarzy.
Show dał też Mariusz Pudzianowski. Były strongman w starciu z Tyberiuszem Kowalczykiem wrócił do korzeni. Jak kiedyś Marcina Najmana, znów rywala bardziej skopał, niż pokonał. Ten po ledwie pięciu minutach miał dość. Po kolejnych trzech już klepał w matę. Wystarczył jeden łokieć Pudziana.
Tych zabrakło Łukaszowi Jurkowskiemu. On jednak w sobotę wygrał jeszcze przed pierwszym gongiem. Gdy stolica usłyszała jego nazwisko, PGE Narodowy zatrząsł się w posadach. Niepotrzebny był podkład muzyczny. "Sen o Warszawie" z 50 tysięcy gardeł zagłuszył cały sprzęt zgromadzony przez organizatorów. Niestety, tej energii nie widać było później w klatce. Nie tylko u Polaka. Rameau Sokodjou wspominał na konferencji, że przeciwko Polakowi wysłałby nawet swojego siedmioletniego syna, a ostatecznie przegrał bój na punkty. Choć oddajmy, w mocno kontrowersyjnych okolicznościach.
Małą gwiazdą wieczoru - choć tu lepsze jest określenie "popołudnia" - został też Damian Janikowski. Były medalista olimpijski zaczął wcześnie. Nie załapał się nawet do głównej karty walk. Nie przeszkodziło mu to jednak w pokazaniu prawdziwie zwierzęcej siły. Atak, siatka, kolano, parter, nokaut. To może być już niedługo czołowa gwiazda KSW.
Wreszcie był też pojedynek wieczoru. Walka dwóch niepokonanych mistrzów KSW. Mameda Chalidowa i Borysa Mańkowskiego. Poznaniak wyglądał lepiej. Kontrolował walkę. Czeczen głównie atakował nogami. Korzystał z przewagi wzrostu. Szukał nokautu. Partia szachów wyczerpała obu. W ostatnich sekundach i jeden, i drugi słaniali się na nogach. Wygrał ostatecznie ten bardziej doświadczony, chociaż w klatce pokazał, jak się wydaje, mniej.
Co dało idealną puentę KSW 39. Cóż to bowiem za gala MMA, jeśli zabrakłoby w niej kontrowersji?
WYNIKI KSW 39:
Mamed Chalidow - Borys Mańkowski (walka wieczoru) - Chalidow jednogłośnie na punkty
Mariusz Pudzianowski - Tyberiusz Kowalczyk - Mariusz Pudzianowski po poddaniu się przeciwnika
Fernando Rodrigues Jr. - Marcin Różalski (walka o mistrzostwo kategorii ciężkiej) - Różalski przez nokaut
Popek Monster - Robert "Hardkorowy Koksu" Burneika - Popek przez nokaut
Tomasz Narkun - Marcin Wójcik (walka o mistrzostwo kategorii półciężkiej) - Narkun przez poddanie
Michał Andryszak - Michał Kita - Michał Andryszak przez nokaut
Mateusz Gamrot - Norman Parke (walka o mistrzostwo kategorii lekkiej) - Mateusz Gamrot na punkty
Łukasz Jurkowski - Rameu Sokoudjou - Łukasz Jurkowski na punkty
Marcin Wrzosek - Kleber Koike Erbst (walka o mistrzostwo kategorii piórkowej) - Kleber Koike Erbst na punkty
Damian Janikowski - Julio Gerardo Gallegos - Janikowski wygrał przez nokaut
Ariane Lipski - Diana Belbita - Ariane Lipski wygrał przez poddanie (dźwignia na łokieć)
Anthony Joshua - Andy Ruiz
Wieczór z wielkim pięsciarstwem za nami. Mamy nowego mistrza wagi ciężkiej - Anthonego Joshue. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji!
BRAWO BRAWO BRAWO AJ JOSHUA! Postawa godna mistrza
Bez niespodzianki, wysoko na punkty wygrywa Anthony Joshua!
KONIEC WALKI
Nie dał się zaskoczyć Joshua! Sukces Brytyjczyka. To nie była krawa zemsta a zemsta na zimno. Perfekcyjnie wypunktował Ruiza Joshua. Nie dopuszczał do bitki, był sprawny na nogach, świetnie poruszał się po ringu. Prawdopodobnie odzyskał swoje pasy AJ !
RUNDA 11
Jedenaste starcie za nami. Czy Ruiz pójdzie na całość i znokautuje Joshue? Na punkty wysoko wygrywa były mistrz. Perfekcyjnie punktuje mistrza z Meksyku
Bardzo blisko sukcesu jest Anthony Joshua
RUNDA 10
Dominuje w walce Joshua. Jak narazie perfekcyjnie wykonuje plan taktyczny. Nie dopuszcza do bitki z Ruizem. Punktuje go i zapisuje kolejne rundy na swoją korzyść.
...dobry lewy prosty AJ. Nie dopuszcza, w ciągłym ruchu. W NYC stał.
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) December 7, 2019
A na trybunach głośne: Władimir! Władimir! Władimir!
— Łukasz Głowacki (@Lukasz_Glowacki) December 7, 2019
Oby Joshua skumał o co kaman i Kli(n)czko(wał) ???
Luzik ta walka, pełny spokój ??? pic.twitter.com/U8cLQB4gDQ
RUNDA 9
Poczuł ciosy Ruiza Anthony Joshua. W dziewiątej rundzie ewidentnie ucieka Brytyjczyk od ciosów Ruiza. Chce trafić Meksykanin, Joshua jest jednak zbyt szybki na nogach.
RUNDA 8
Dorwał się do Joshuy Andy Ruiz! Najlepsza runda Meksykanina. Dwukrotnie przebił się Ruiz przez dziurawą obronę swojego rywala i trafił lewym sierpowym. Odczuł ciosy Brytyjczyk. ZACZYNA SIĘ BITKA!
RUNDA 7
Ewidentnie nie chce iść w wymianę AJ. Jest dużo mądrzejszy niż w pierwszej walce i cały czas nie dopuszcza do siebie Ruiza. Nie jeste to porywające widowsiko. Joshua jednak chce wygrać. Nie musi być efektownie. Ma być efektywnie
RUNDA 6
Połowa walki za nami. Udaje się robić swoje Anthonemu. Cały czas mało ryzyka w walce. Trzymamy na dystans jest Ruiz. Ciekawe jak zachowa się Meksykanin w drugiej części walki
RUNDA 5
Runda pod dyktando Joshuy. Nie dopuścił do zagrożenia AJ. Trzymany na dystans jest Ruiz. Jak narazie taktyka zdaje egzamin, nie popełnia błędów Brytyjczyk
This place is ELECTRIC. #RuizJoshua2 #boxing #ClashOnTheDunes pic.twitter.com/gSx5NELTxj
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) December 7, 2019
RUNDA 4
KTO ZARYZYKUJE PIERWSZY? Ruiz wyraźnie czeka na błąd Joshuy. Brytyjczyk jest jednak ostrożny. Kolejna runda za nami. Oprócz chwilowego zrywu Ruiza, potyczka dla pretendenta
RUNDA 3
Bardzo oszczędna w ciosach była ta trzecia runda. Pacyfistyczna potyczka. Joshua szybki na nogach, aktywny w ringu. Kolejna runda dla Brytyjczyka
RUNDA 2
Wyciąga wnioski AJ Joshua. Nie podpala się na początku walki. Spokojnie punktuje Ruiza. Drodzy Państwo, ależ tu są emocje! Jak narazie lepszy były mistrz. Czekamy na więcej!
RUNDA 1
Aktywniejszy Anthony Joshua, kłuje lewym prostym i szuka sposobu do dobrać się do swojego pogromcy. I trafił! Celny prawy Anglika ROZCINA łuka brwiowy u Ruiza! ALEŻ SIĘ BĘDZIE DZIAŁO!
Fiiiight#RuizJoshua2 pic.twitter.com/yGWMUiq4rr
— Said El Abadi (@SaidElabadi) December 7, 2019
ZACZYNAMY STARCIE WIECZORU!!!
Do ringu wychodzi już challanger Anthony AJ Joshua!
It’s coming home, round 5. #AnthonyJoshua #RuizJoshua2 pic.twitter.com/WvJfOFwUwi
— Darren Webber (@DarrenWeb) December 7, 2019
Michael Buffer już w ringu!
PRZYGOTUJCIE SIĘ PAŃSTWO NA WIELKIE GRZMOTY!
Dziękuję wszystkim kibicom za doping! ?? pic.twitter.com/sGuU2QbIRC
— Mariusz Wach (@WikingWach) December 7, 2019
Przed nami tylko walka wieczoru!
Wynik może zaszokować wielu. Walka była wyrównana, lecz to Hunter był celniejszy i mocniej trafiał Powietkina. Taki jest boks!
115-113 Powietkin, 115-113 Hunter, 114-114 MAMY REMIS! NIESPODZIANKA!
Stawka była ogromna. Starcie jest eliminatorem do walki o mistrzostwo świata federacji WBA w wadze ciężkiej! Za kilka sekund oficjalnie poznamy zwycięzce!
RUNDA 12
KONIEC WALKI! Do 8 rundy walka była bardzo wyrównana. Od 9 do ataku przeszedł Michael Hunter i spodziewam się zwycięstwa Aerykanina. Nie pokazał wiele w końcówce walki Powietkin.
Próbuje mocno trafić Powietkin. Hunter jednak idzie w klincz.
Chyba tylko KO uratuje Powietkina.
RUNDA 11
Do wiwatu przegrał przedostatnie starcie Sasza Powietkin. Po Amerykaninie widać więcej sił i chęci do znokautowania Powietkina. On nie chce tego zostawiąc sędziom!
Dwie ostatnie rundy przed nami. To one ogą być decydujące w kontekście wyniku!
RUNDA 10
"Dawaj dawaj! To są rundy mistrzowskie!" - krzyczy narożnik Amerykanina. Widocznie słucha swojego sztabu "The Bounty". W dziesiątej rundzie Hunter zdecydowanie lepiej się zaprezentował
RUNDA 9
Ciężko oddycha Sasza Powietkin. Pojedynek prowadzony w świetnym tempie. Pamiętaj żeby podnosić ręce - mówi narożnik Rosjanina. Bradzo wyrównany pojedynek.
The calm before the storm...
— TGB Promotions (@TGBpromotions) December 7, 2019
It’s almost time for the heavyweight championship of the world as @Andy_destroyer1 looks to defend his belts for the first time! #RuizJoshua2 #ClashOnTheDunes pic.twitter.com/iENC8QhPAm
RUNDA 8
Świetnie łapie Huntera krótkim, lewym sierpem Powietkin. Walka staje się bardziej szarpana, nie ma już takiego tempa jakie miała na początku. Ósme starcie punktowałbym dla Rosjanina.
RUNDA 7
Kapitalna, wyrównana potyczka. Ależ dobry poziom jest w tej walce! Hunter pięknym lewym prostym trafił Powietkina. Sasza jednak nie pęka i idzie po swoje!
RUNDA 6
Spokojniejsza runda za nami. Obaj pięściarze nie rwali się do szaleńczych ataków. Wchodzimy w drugą część pojedynku. BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!
RUNDA 5
Piąte starcie zdecydowanie dla Powietkina! Zaczyna dochodzić do głosu doświadczenie Saszy, uważniej też walczy Hunter.
Hunter już wie, co potrafi Sasza w półdystansie.
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) December 7, 2019
RUNDA 4
Czwarta runda za nami. Oj robi się coraz bardziej wyrównanie! Hunter przestaje szaleńczo atakować. Powietkin dochodzi do głosu
RUNDA 3
W tej walce padają prawdziwe grzmoty! Organizatorzy sprawili kibicom niesamowicie ciekawe starcie!
Atakuje Hunter, lecz jest to prawdziwa rosyjska ruletka. Powietkin jest czujny i czyha na swoją szansę. Świetny lewy hak Rosjanina zrobił wrażenie na Hunterze.
RUNDA 2
Poszedł na całość młody wilk. Hunter zdecydowanie lepiej wszedł w walkę. Powietkin jest jednak doświadczonym zawodnikiem i wystarczyła chwila nieuwagi by trafić Huntera celnym prawym. Ugięły się nogi Amerykanina.
RUNDA 1
Od pierwszej sekundy ruszył do szaleńczego ataku Michael Hunter! Oj, gdyby Povetkin był mniej doświadczonym zawodnikiem mogło być po walce! To będzie świetne starcie!
Michael Hunter - Alexander Povetkin - ależ to będzie bitka! Zaczynamy!
Blimey, quite a look from Hunter #RuizJoshua2 pic.twitter.com/U7BBz8b8wc
— ᔕᗩᗰ ᑕᒪᗩᑕK (@Clack_Sam) December 7, 2019
?Fight Night LIVE#ClashOnTheDunes @MichaelHunterII with a spectacular ‘Predator’ themed ringwalk ??
— SimBoxx (@SimBoxx) December 7, 2019
Some outfit that!#HunterPovetkin #RuizJoshua2#SimBoxx pic.twitter.com/Xm1YpCSmw8
Czas na co-main event gali w Diriyah. W ringu zameldował się już Michael Hunter... w bardzo oryginalnym stroju!
Kapitalnie się oglądało tą walkę Wacha szczególnie biorąc pod uwagę czas na przygotowanie. Takiemu Wikingowie chce się kibicować. Ciężko zapracował na wypłatę i miał swoje momenty. Mario może być dumny ze swojej postawy.
— Piotr Buczak (@PiotrBuczak) December 7, 2019
Zdecydowanie za późno zaczął swoje ataki Mariusz Wach. Dzielna postawa w drugiej części walki nie wystarczyła by pokonać należącego do światowej czołówki Whyte'a. Brawa dla Polaka za postawę, chyba niewielu wierzyło w taką dyspozycję "Wikinga".
98-93, 97-93, 97-93 - JEDNOGŁOŚNĄ DECYZJĄ SĘDZIÓW WYGRYWA DILLIAN WHYTE
KONIEC WALKI!
RUNDA 9
Zdecydowanie progresywny występ Mariusza Wacha. Kolejna dobra runda Polaka. CZAS NA OSTATNIĄ POTYCZKĘ!
Mariuch Wach!!!
— Rafał Rogal Rogacki (@RafalRogacki) December 7, 2019
Serce mi wyskoczy !
Jedziesz Polak !!!
RUNDA 9
BARDZO ZMĘCZONY JEST JUŻ DILLIAN WHYTE!
RUNDA 8
Przez większośc rundy to Whyte dytkował walkę. Pod koniec starcia to Polak wyprowadził kombinacje prawy podbródkowy i lewy sierp. Da się trafiać Brytyjczyk, musi takie szanse wykorzystwać Wach!
RUNDA 7
Zdecydowanie bardziej zmęczony wydaje się być Whyte. Ciosy Brytyjczyka nie robią wrażenia na Polaku. Rywal stracił swoją szybkość, którą miał w pierwszej części pojedynku, opiera swój boks na krótkich zrywach. Oby Mariusz to wykorzystał
RUNDA 7
Pojawiła się opuchlizna przy prawym oku Whyte'a. Te ciosy muszą ważyć!
RUNDA 6
Coraz lepiej radzi sobie na ringu w Diriyah polski "Wiking"! W arsenale Polaka pojawiają się kombinacje, które na pewno robią wrażenie na Whycie. Wchodzimy w drugą część pojedynku, która może być po stronie Polaka. Coraz głębiej oddycha Brytyjczyk
RUNDA 5
Końcówka rundy piątej wlała w serca Polaków sporo nadziei. Zdecydowanie najlepsza potyczka Wacha. Kilka ciosów wylądowało na szczęce Whyte'a. DO BOJU MARIUSZ!
Runda Wacha? Najlepszy cios na pewno. Za dużo się nie dzieje. pic.twitter.com/HlUp8Fot97
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) December 7, 2019
RUNDA 4
Whyte swoimi ciosami nie robi większego wrażenia na Polaku. Jednak to on wywiera presję i jest po prostu aktywniejszym zawodnikiem. Kolejna runda zapisana na jego korzyść.
RUNDA 4
Trzeba przyznać, że Whyte nie pokazuje fenomenalnego poziomu. Coraz częściej używa jednak lewego podbródkowego, który może być bardzo niebezpieczny dla "Wikinga"
RUNDA 3
Kolejna runda, w której Whyte zrobił wystarczajaco dużo by sędziowie zapisali te potyczkę na jego korzyść. Dalej nie potrafi się odblokować Wach. Polak jest bardzo pasywny
Z drugiej strony czas działa na korzyść Wacha. Whyte dawno nie ważył aż tyle i pod koniec walki może zacząć brakować paliwa u 31-latka.
RUNDA 2
Rozkręca się Dillian Whyte. Łatwo wchodzi w półdystans, Mariusz nie używa lewej ręki i Brytyjczyk go łatwo wyprzedza. Musi być aktywniejszy w ringu Polak. Kolejna runda zapisana na konto Whyte'a
RUNDA 1
Spokojna pierwsza runda. Z respektem podchodzi do "Wikinga" Dillian Whyte. Mariusz miał kilka zrywów, lecz musi się rozluźnić by zrobić krzywdę rywalowi. Pierwsza runda zapisana dla Brytyjczyka.
RUNDA 1
ZACZYNAMY STARCIE!
" EL TORO NEGRO " - taki napis widnieje na szlafroku Brytyjczyka. Oby dziś ten byk został złapany za rogi! Trwa przedstawienie obu zawodników w ringu
Dillian Whyte w drodze między liny
Wach time? pic.twitter.com/3ZkrFaJjuY
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) December 7, 2019
MARIUSZ WACH WYCHODZI DO RINGU!
Typical desert outfit. #RuizJoshua2 #boxing pic.twitter.com/faXjlebAao
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) December 7, 2019
Pogoda Diriyah nie nadal nie rozpieszczała zgromadzonych kibiców. Teraz na szczęście sytuacja się poprawiła. Nie pada, lecz mocno się ochłodziło
Cały czas czekamy na walkę Mariusza Wacha. - Dziękuje za szansę grupie Matchroom Boxing. Ja jednak wyjdę do ringu by wygrać - powiedział na konferencji prasowej Polak.
Lepiej skupić się na zjawiskowo wyglądającej Sylwii Dekiert niż na walce Hrgović-Molina. Ukłony @SylwiaDekiert #JoshuaRuiz2 #WhyteWach pic.twitter.com/r2b9p9aZgR
— Karol Garncarz (@KaroxPotter) December 7, 2019
Mówiłem, że Hrgović to przyszłość boksu, jednak po tej walce czar prysł...
— Rafał Rogal Rogacki (@RafalRogacki) December 7, 2019
Brzydka walka.
Oby kolejne pojedynki były lepsze.
Dobrze, że to się skończyło. Przy okazji: nie byłem NIGDY superfanem Hrgovica. Ajagba z nim wygrywa. Spokojnie.
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) December 7, 2019
Hrgović nie zachwycił wielu internautów. Dzisiejszy występ na pewno nie był laurką dla Chorwata
Kilka minut do starcia Mariusz Wach - Dillian Whyte. Polak nie jest faworytem, lecz jego rywal nie sprawia wrażenia świetnie przygotowanego. Na wagę wniósł aż 122,9 kg!
Następni do ringu będą wychodzić Mariusz Wach i Dilian Whyte
Jestem zadowolony ze swojej postawy, to było uderzenie przepisowe. Sędzia nie zareagował - powiedział Chorwat w rozmowie w ringu.
PRZEDZIWNA POSTAWA SĘDZIEGO. Hrgović ewidentnie zadał prawy w TYŁ GŁOWY Moliny. Po tym uderzeniu Amerykanin już się nie podniósł. Amerykanin powinien dostać chwilę na dojście do siebie a walka powinna być kontynuowana. BŁĄD arbitra
RUNDA 3
KONIEC WALKI! Molina kolejny raz wylądował na deskach po mocnym ciosie Chorwata. Sędzia doliczył do dziesięciu i przerwał pojedynek
Boooooom Squad ? #TeamWach #BoxingTv @jurek1974 ? @WikingWach @KamilLaszczyk #PiotrWilczewski #Kuba #WhyteWach #JoshuaRuiz2 @sport_tvppl ⏱ now ! @MandesR @KrolJagiello @b_solecki pic.twitter.com/uRlAkCWfcb
— BoxingTv (@Boxing__Tv) December 7, 2019
Tymczasem Wach Team w dobrych nastrojach przed starciem Polaka.
RUNDA 2
Przebudził się Molina w drugiej rundzie. Momentami był w opałach Hrgović, lecz to był chwilowy kryzys. Później Amerykanin był liczony po mocnym ciosie na "dół"
Widocznie lepszy w ringu jest Hrgović. Kombinacja lewy, prawy jest bardzo celna. Walka może się szybko skończyć.
Spokojna pierwsza runda lecz pod dyktando Hrgovicia. Chorwat wypierał presję na Molinie, kłul lewym prostym. Pod koniec pierwszego starcia Amerykanin wylądował na deskach. Sędzia nie uznał tego za nokdaun, ciosy były zadane w tył głowy.
ZACZYNAMY PIERWSZE STARCIE!
Miedzy walkami zamiast ring girls, piwa i dobrej muzyki mamy deszcz, brak wody i muzulmanskie modly ? pic.twitter.com/1i3Ihdvale
— Kris Wisniewski (@KrisWisniewski3) December 7, 2019
Co ciekawe, w Diriyah PADA DESZCZ! Ring oczywiście jest zadaszony, lecz taka aura nie będzie sprzyjać kibicom.
Trwa przedstawienie obu zawodników.
Obaj zawodnicy już są w ringu. Zdecydowanym faworytem jest nadzieja chorwackiego boksu. Pogromca Tomasza Adamka - Eric Molina, najlepsze lata ma już za sobą.
Czas na starcie Filip Hrgović - Eric Molina
Wieczorna walka odbędzie się w Arabii Saudyjskiej.