Mamed Chalidow zaatakował kibiców Legii: Gwizdy na mnie to była zorganizowana akcja

2017-12-02 1:19

Wszyscy pamiętamy ostatni występ Mameda Chalidowa. Czeczen z polskim paszportem pokonał na PGE Narodowym w Warszawie Borysa Mańkowskiego, wygrał jednogłośnie na punkty, ale po pojedynku fani zgotowali mu prawdziwy koncert gwizdów. Fighter w rozmowie z rosyjską gazetą "Sport Express" stwierdził, że winni byli kibice Legii Warszawa!

Chalidow nie ma wątpliwości, kto stał za akcją, podczas której został wygwizdany. To kibice Legii Warszawa. - Jest teraz taka sytuacja w Europie związana z antyislamskimi nastrojami. I okazało się, że na trybunach było kilka tysięcy kiboli - stwierdził, dodając, że cała akcja daleka była od spontanicznej. - Umówili się, że niezależnie od tego, co stanie się w oktagonie, będą na mnie gwizdać.

To mocne oskarżenie. Chalidow uważa, że jest ofiarą ruchów narodowościowych. Uznaje też sprawę za problem ledwie odsetka polskich obywateli. - Nigdy nie dostałem na Facebooku takiego wsparcia, jak po tamtej gali KSW - powiedział.

Mocne oskarżenie. Myślicie, że doczeka się rewanżu grup kibicowskich?

Joanna Jędrzejczyk przyszła na odwołany mecz

Conor McGregor wyzwał gangsterów. Przyjdźcie po mnie

Anthony Joshua stoczy bój na Camp Nou?

Najnowsze