- Debiut w UFC przegrałeś, potem było zwycięstwo w Krakowie. Poczułeś ulgę? I czy ta ulga teraz nie uśpi twojej czujności?
- Nie, jestem gotowy na sobotę i czujny. Wiem co robi mój rywal w klatce, wiem jak walczy. Pozostaje mieć zimną głowę, wykonać plan i walka będzie do przodu. Nie stresuję się już jak za pierwszym razem, bo cała ta otoczka - wywiady, spotkania z kibicami - jest mi już znana.
Joanna Jędrzejczyk na gali UFC w Glasgow
- Co wiesz o swoim rywalu?
- Jest szybki i dobrze walczy w stójce, to jego mocna broń. Jest słabszy w parterze dlatego jeśli nadarzy się okazja, to będę próbował sprowadzeń do parteru. Jestem wielopłaszczyznowym zawodnikiem i będę robił to co dla mnie najlepsze. Jeśli narzucę swoje tempo, może się to skończyć w pierwszej rundzie.
- Przeciwnik też trochę zalazł ci za skórę.
- Tak, jest bardzo irytujący, to taki trochę lanser. Wkurzył mnie wrzucając parę nieodpowiednich rzeczy na Facebooku. Pisał, bez szacunku dla mnie, że zarobi na mnie łatwe pieniądze. Więc zaskoczę go i się dziwi. To on szybko przegra i to ja zarobię na nim łatwe pieniądze. Czy uda mi się zgarnąć pierwszy bonus w UFC za występ wieczoru? Jeśli zasłużę, to nie będę wybrzydzał.
- Przygotowania to jedno, ale jak ważny w klatce jest instynkt?
- Instynkt zabójczy jest bardzo ważny. Ale jeśli robisz coś przez osiem tygodni przygotowań, to staje się to odruchami, które potem wychodzą w walce. Wtedy z kolei wychodzi taktyka.
- Jak wygląda sprawa twojego kontraktu z UFC. Mamy połowę roku, chcesz jeszcze w 2015 stoczył jeden pojedynek?
- Jeśli ten sobotni skończę bez kontuzji to chcę zwalczyć jeszcze raz w tym roku, by utrzymać tempo trzech występów w roku.
- Niedawno w twojej wadze półśredniej doszło do pojedynku Rory'ego MacDonalda z Robbie Lawlerem. Ten pierwszy wygląda po niej strasznie. Nie myślisz czasem widząc takie walki, że to MMA będzie cię sporo kosztować na starość?
- Widziałem tę walkę, była mega brutalna. Nigdy nie miałem jednak takich myśli i nie zadręczałem się tym. MMA to niebezpieczny sport dlatego trzeba unikać cisów (śmiech). Gdy zamykają się drzwi klatki, to nie można myśleć o strachu albo tym, że się przegra, bo wtedy nic z tego nie wyjdzie.
- Dzięki Joannie Jędrzejczyk dużo się mówi w Polsce i na świecie o damskim MMA. Myślisz, że twoja klubowa koleżanka z Gracie Barra Łódź - Karolina Kowalkiewicz, ma szansę zaistnieć w UFC?
- Wiem, że Karolina prędzej czy później trafi do UFC. Jeśli pokaże swój charter, to wierzę, że zrobiłaby tam furorę i na prawdę dała czadu.
UFC w Glasgow i inne gale UFC zobaczysz na żywo wyłącznie na kanale Extreme Sports Channel.