W sobotę poinformowano, że komitet WBO zdecydował o powtórzeniu czerwcowej walki Głowacki - Briedis i nakazał wstrzymanie finału WBSS (World Boxing Super Series). Podczas Konwencji w Meksyku zdecydowano, że finał WBSS, w którym Briedis miał zmierzyć się z Yunierem Dorticosem nie odbędzie się, a walka Głowacki - Briedis ma odbyć się w ciągu najbliższych 120 dni. Informacje te potwierdził promotor Polaka Andrzej Wasilewski.
Radość nie trwała jednak długo, bowiem z decyzją komitetu nie zgodził się szef federacji WBO. - Komitet nie jest właściwym organem do unieważniania wyniku walki. Z całym szacunkiem, ale nie zgadzam się z ich decyzją. Nakazanie stoczenia drugiej walki nie tylko wpłynęłoby na finał turnieju WBSS, ale także na osoby trzecie, jak Yunier Dorticos - powiedział cytowany przez boxingscene.com Gierbolini.
Wydaje się więc, że walka faktycznie nie dojdzie do skutku. Głowacki może teraz czekać na rozstrzygnięcie finału WBSS i zmierzyć się z jego zwycięzcą, bądź stoczyć inną walkę. Niedawno poinformowano, że federacja WBC wyznaczyła go do walki z Ilungą Makabu o pas mistrzowski.