Djoković miał zmienić stan cywilny już w połowie czerwca, ale przełożył ślub, żeby skupić się na Wimbledonie. Było warto. Serbski tenisista wygrał londyński turniej, skasował gigantyczną premię (ok. 9,2 mln zł), a teraz spełniony i zadowolony mógł wreszcie się ożenić. Lider rankingu ATP i piękna Jelena pobrali się wczoraj na bajkowej wyspie Święty Stefan tuż przy wybrzeżu Morza Adriatyckiego w Czarnogórze.
Przeczytaj: Dziwne nawyki Novaka Djokovica. Najadł się trawy
Uroczystość miała się rozpocząć punktualnie o godz. 18.30. Wśród zaproszonych gości (ok. 150 osób) nie zabrakło Andy'ego Murraya, Marii Szarapowej, Borisa Beckera (trener Djokovicia) i Janko Tipsarevicia. Przebieg uroczystości do ostatniej chwili trzymany był w tajemnicy. Wiadomo jedynie, że część z niej miała się odbyć na słynnej plaży Kraljicina obok wyspy. Goście zamiast prezentów mieli wspomóc datkami fundację tenisisty, prowadzoną przez Jelenę. Djoković i Ristić są parą od ponad 8 lat. Spodziewają się dziecka.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail