Turniej Rolanda Garrosa dobiega końca. W sobotę odbędzie się finał kobiet, w którym zmierzy się Iga Światek z Karoliną Muchovą, jeśli Polka zdoła pokonać rywalkę to będzie jej to trzeci triumf we French Open, w tym drugi z rzędu. Natomiast na niedziele jest zaplanowane decydujące starcie wśród mężczyzn, kibice poznali już pierwszego finalistę, a jest nim Novak Djoković. Serb bez problemu zwyciężał dotychczasowe pojedynki, a w półfinale czekało na niego wielkie wyzwanie, czyli lider światowego rankingu - Carlos Alcaraz. To spotkanie było bardzo emocjonujące, obaj tenisiści skorzystali z przerwy medycznej, jednak przeciwnik "Nole" skorzystał z przerwy w nieregulaminowym momencie i wcześniej jej nie zgłosił, został mu odjęty punkt.
Djoković stanie przed ogromną szansą Serb może dokonać tego jako pierwszy w historii
Alcaraz ostatecznie przegrał (3:1), ale Hiszpan po pechowym zaczepieniu czubkiem buta o kort złapał się za łydkę, przez co mógł nadciągnąć łydkę. Uraz miał wpływ na dalszą grę Hiszpana, a Djoković to wykorzystał i ostatecznie to on zameldował się jako pierwszy finale Rolanda Garrosa.
Jeśli Serb wygra niedzielny finał to zapisze się wielkimi literami w historii tenisa, ponieważ będzie to jego 23. zwycięstwo w Wielko Szlemowym turnieju, a ponadto jako pierwszy wygra każdą imprezę tej rangi co najmniej trzykrotnie. Djoković już wie, że zagra o tak prestiżowe wyróżnienie z Norwegiem - Casperem Ruudem, który w trzech setach pokonał Alexandera Zvereva.