Iga Świątek w drugiej połowie sezonu złapała lekką "zadyszkę" i notowała słabsze wyniki podczas zawodów w Ameryce Północnej. Spotkało się to z krytyką ze strony fanów, którzy przyzwyczajeni byli do zwycięstw raszynianki. Cały sztab Świątek zachowywał jednak spokój i pracował nad polepszeniem formy zawodniczki. A że praca przyniosła efekty, widać było podczas turnieju w Chinach oraz na zakończenie sezonu w WTA Finals. Świątek mocnym akcentem zakończyła zmagania w 2023 roku. Jedną z osób, które nieustannie współpracują z tenisistką jest psycholog sportowa, Daria Abramowicz.
Psycholog o współpracy z Igą Świątek. Mówi o granicach
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" opowiedziała o współpracy z liderką rankingu WTA i o potrzebie wyznaczenia granic w takich relacjach. - Pracujemy od czterech lat i mamy jasno wyznaczone granice – od tego zaczynam każdy proces w mojej pracy. Wyznaczamy standardy oraz reguły. Dotyczą one tego, czym, w jakim zakresie i jak się dzielimy - powiedziała Abramowicz. - Oczywiście – w sporcie na najwyższym poziomie ludzie często spędzają ze sobą nawet po 280–300 dni w roku i wówczas nie sposób być dla siebie obcym. Mieszkamy przecież w tych samych hotelach, spotykamy na śniadaniach, nasze życia do pewnego stopnia się przenikają - zauważyła.
Daria Abramowicz o relacji z Igą Świątek
- Najlepsze teamy budują w ten sposób swoją siłę, co jest istotne zwłaszcza w tenisie, czyli sporcie osamotniającym, ale z punktu widzenia mojej profesji bardzo ważne jest trzymanie się granic - podkreśliła. - Możemy spędzać razem 24 godziny na dobę, ale to nie oznacza, że stajemy się przyjaciółmi. Nie rozmawiamy o wszystkim, nie podejmujemy wspólnie pewnych aktywności. Zawodnik nigdy nie będzie kolegą psychologa - wyjaśniła Abramowicz.
Listen on Spreaker.