W tym roku w Perth zaroi się od gwiazd. Poza parą Polaków o puchar powalczą takie gwiazdy, jak Serena Williams (USA) czy Andy Murray (W. Brytania). Agnieszka i Jurek zmierzą się kolejno z Australią, W. Brytanią i Francją. Każdy mecz składa się z dwóch singli i miksta. Do finału awansują zwycięzcy obu grup.
Puchar Hopmana: Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz powinni mieć łatwiej
Rok temu Radwańska miała zagrać z będącym na fali Janowiczem, ale łodzianin wycofał się z powodu kontuzji stopy. Zastąpił go Grzegorz Panfil i biało-czerwoni byli rewelacją, doszli do finału, w którym przegrali (1-2) z Francją.
- Mam nadzieję, że teraz pójdzie nam jeszcze lepiej, choć w tym roku pary są bardzo mocne - mówiła jeszcze w Polsce Isia. - Te rozgrywki to trochę zabawa i nie wiadomo, czego się spodziewać, zwłaszcza jak gra się miksta. Ale jak już wychodzisz na kort, to tylko po to, żeby wygrać.
Na razie nasi najlepsi tenisiści brylują na salonach:
- Dla mnie ten występ to wyróżnienie - dodaje Janowicz. - Trochę byłem załamany, gdy rok temu musiałem się wycofać. Zastąpił mnie Grzegorz Panfil i razem z Agnieszką doszli do finału, więc poprzeczka zawieszona jest wysoko.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail