Rok temu Isia wygrała turniej w Sydney, więc straci ponad 400 punktów w rankingu. - Rywalka grała bardzo agresywnie, atakowała na 100 procent każdą piłkę, a do tego to nie był mój dzień. Jednak nie martwię się tym. W zeszłym tygodniu rozegrałam w Perth kilka dobrych meczów, więc to nie jest tak, że jestem w kiepskiej formie. Po prostu każdy turniej jest inny i czasami zdarzają się porażki - dodała Isia.
Przeczytaj: Simon Amman OSZUKUJE? Wielka burza w świecie skoków narciarskich WIDEO
Jej rywalka to barwna postać. Nazywana jest Lady Gagą, bo tak jak ekscentryczna gwiazda pop szokuje kolorowymi strojami, fryzurami i makijażami.
- To jedno z największych zwycięstw w mojej karierze - cieszyła się Amerykanka po ograniu Isi.