Agnieszka Radwańska

i

Autor: AP

WTA Tiencin: Szybko, łatwo i przyjemnie. Spacerek Agnieszki Radwańskiej w 2. rundzie

2016-10-13 10:32

Agnieszka Radwańska bez najmniejszych kłopotów rozprawiła się z Rosjanką Jewgieniją Rodiną i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA w Tiencin. Polka rozbiła rywalkę 2:0 (6:1, 6:1) i ani na moment nie pozwoliła jej wierzyć, że awans jest w jej zasięgu. W kolejnej rundzie imprezy zmierzy się z wygraną z pary Kai-Chen Chang - Shuai Peng.

Radwańska była zdecydowaną faworytką tego meczu m.in. dlatego, że Rodina w rankingu WTA jest aż o sto pozycji niżej od Polki. Ponadto Isia w Tiencin broni tytułu wygranego tu rok temu, a z pewnością też chciałaby wygrać drugi turniej z rzędu - przypomnijmy, że kilka dni temu triumfowała w Pekinie.

I już od pierwszej piłki meczu z Rosjanką dawała jasno do zrozumienia, że chce to spotkanie zakończyć możliwie jak najwcześniej. Po kilku minutach gry było już 3:0 i stało się jasne, że Rodina nie ma co marzyć o awansie. Polka kapitalnie serwowała, z czym wyraźnie nie radziła sobie rywalka. Jej kolejne returny lądowały w siatce lub na aucie, a jeśli już trafiały w boisko, to Isia umiejętnie wykorzystywała złe ustawienie Rosjanki i trafiała w linie lub boczne rejony kortu.

Rodinę w całym meczu stać było na zaledwie dwa wygrane gemy. Radwańska więc nawet specjalnie się nie spociła i pewnie awansowała do ćwierćfinału, gdzie zmierzy się wygraną z pary Kai-Chen Chang - Shuai Peng. I w tym spotkaniu także będzie zdecydowaną faworytką, bo pierwsza z tenisistek zajmuje 220. miejsce w rankingu WTA, a druga 182. pozycję.

Schody dla Radwańskiej mogą zacząć się dopiero w półfinale, gdzie w razie awansu trafi najprawdopodobniej na Monicę Puig, portorykańską mistrzynię olimpijską. W grze pozostaje też Swietłana Kuzniecowa, która też jest w ćwierćfinale, ale ona trafiła do dolnej połowy drabinki, stąd też w Isią może zmierzyć się dopiero w finale.

AGNIESZKA RADWAŃSKA - JEWGIENIJA RODINA 2:0 (6:1, 6:1)

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze