Agnieszka Radwańska

i

Autor: East News Agnieszka Radwańska

Sensacyjna porażka Agnieszki Radwańskiej. Isia nie wygra WTA Miami

2016-03-29 12:46

Agnieszka Radwańska nie wygra turnieju WTA w Miami. W IV rundzie polska tenisistka przegrała 6:2, 4:6, 2:6 z Timeaą Bacsinszky. Krakowianka zaczęła świetnie, dominowała na korcie, a jej szwajcarska rywalka była bezradna. Ale potem role nagle się odwróciły. Radwańska zaczęła gasnąć i pozwoliła odrodzić się zajmującej 20. miejsce w rankingu przeciwniczce. Agnieszka jest za burtą, a do tego może stracić 2. miejsce w rankingu. Przed szansą na szybki powrót na fotel wiceliderki stanęła Andżelika Kerber.

Mecz Agnieszka Radwańska - Timea Bacsinszky zapowiadał się bardzo emocjonująco. Na drodze do IV rundy turnieju WTA w Miami obie tenisistki nie przegrały seta. Rozstawiona z numerem trzecim Polka okazała się lepsza od Alize Cornet (6:0, 6:1) oraz Madison Brengle (6:3, 6:2). A Bacsinszky wyeliminowała najpierw Margaritę Gasparjan (6:1, 6:3), a potem wyżej notowaną Anę Ivanović (7:5, 6:4).

Radwańska nie mogła spodziewać się spacerku, o czym przekonała się zresztą rok temu. W meczu Polska - Szwajcaria w Pucharze Federacji przegrała z Timeą Bacsinszky aż 1:6, 1:6! To była jedna z największych klęsk Isi w ostatnich latach.

Miało być ciężko, ale zaczęło się... zaskakująco łatwo. Pierwszy set to dominacja Radwańskiej i dużo błędów ze strony Bacsinszky. Polka pewnie wygrała tę partię i wydawało się, że jest na dobrej drodze do zwycięstwa. Szwajcarka jednak nie poddała się. Podkręciła tempo i przestała tak dużo psuć. Coraz częściej trafiała swoim mocnym i kąśliwym bekhendem. A kiedy ta jej najmocniejsza broń funkcjonuje, Timea jest niebezpieczna.

Ważnym momentem była pomyłka arbitra i kłótnia przy stanie 1:2 w drugim secie. Przegrywająca Polka miała trzy szanse na przełamanie. Przy jednej z nich sędzia liniowy wywołał aut po uderzeniu Bacsinszky. Szwajcarka sprawdziła i okazało się, że miała rację. Piłka powinna być powtórzona, bo Polka odegrała na stronę rywalki. Jednak prowadząca zawody Chinka mimo protestów Agnieszki przyznała punkt Szwajcarce!

Potem dominowała rozkręcająca się z gema na gem Bacsinszky. Agnieszka walczyła, ale widać było, że słabnie i że brakuje jej pomysłu, jak wybić z uderzenia Szwajcarkę.

Teraz Polka, która po turnieju w Indian Wells awansowała na 2. miejsce w rankingu, może znów zlecieć na 3. pozycję. Wystarczy, że Andżelika Kerber wygra kolejny mecz. Dziś w nocy reprezentantka Niemiec zagra z Węgierką Timeą Babos (nr 49).

Radwańska wraca do Polski. Za tydzień zagra w turnieju WTA w Katowicach

Poniżej relacja LIVE z meczu Radwańkiej z Bacsinszky.

Najnowsze