Do tragicznych w skutkach wydarzeń doszło w niedzielę, 26 stycznia. Bryant odbywał kolejną w swoim życiu podróż śmigłowcem - miał w zwyczaju korzystać z tego środka transportu, aby oszczędzać czas i dbać o zdrowie po trudach koszykarskiej kariery. Na pokładzie towarzyszyła mu córka 13-letnia córka Gianna oraz siedem innych osób. W pewnym momencie maszyna zaczęła mieć problemy z lotem i uderzyła o jedno z kalifornijskich wzgórz. Wszyscy obecni na pokładzie zginęli na miejscu.
Świat sportu okrył się żałobą. Smutek płynący z wieści o śmierci jednego z najwybitniejszych jego przedstawicieli był ogromny. Jednocześnie szybko zaczęto się zastanawiać, jaka będzie data pogrzebu, gdyż zarówno fani jak i sportowcy zapragnęli oddać cześć amerykańskiemu koszykarzowi. Po dłuższym okresie oczekiwania, z istotnymi informacjami pospieszył "Los Angeles Time". Według tej gazety, data i miejsce pogrzebu Bryanta są już znane.
Ceremonia odbędzie się w poniedziałek, 24 lutego w hali Staples Center, która może pomieścić około 20 tysięcy widzów i w której występuje ukochany klub Kobe'ego - Los Angeles Lakers. Data ma wymiar symboliczny, gdyż to właśnie "24" stanowiło numer Bryanta w trakcie koszykarskiej kariery. Wraz z nim pochowane zostaną pozostałe ofiary katastrofy helikoptera, w tym Gianna Bryant.
Wcześniej w Staples Center zorganizowano pogrzeb m.in. piosenkarza Michaela Jacksona.