Kevin Durant dziękował za złoto Polakowi

2010-09-14 15:00

Aż 16 lat musieli czekać na złoty medal mistrzostw świata amerykańscy koszykarze. Po serii trzech nieudanych mundiali, w których nie awansowali nawet do finału, reprezentanci USA przeszli jak burza przez turniej rozgrywany w Turcji. W finale zmietli gospodarzy, wygrywając 81:64.

Do sukcesu poprowadził ekipę Stanów Zjednoczonych fenomenalny młokos - Kevin Durant (22 l.). Skrzydłowy Oklahoma City Thunder zdobywał punkty z taką łatwością, że odbierał rywalom ochotę do gry (w sumie 28 pkt).

Przeczytaj koniecznie: Tomasz Adamek trafia jak snajper

Nic dziwnego, że został wybrany na najlepszego koszykarza MŚ i miał za co dziękować... naszemu rodakowi. Trener Amerykanów Mike Krzyzewski (63 l.) ma polskich przodków.

Najnowsze