- Strzelałem z rewolwera Magnum kaliber 44, takiego samego używał Clint Eastwood w filmie "Brudny Harry". Broń waży około dwóch kilogramów. Strzelałem też z glocka 23 z automatycznym magazynkiem. Takimi na co dzień posługują się policjanci - opowiada Tomek.
Polski bokser zaskoczył wszystkich celnością strzałów.
Przeczytaj koniecznie: Gollob blisko mistrzostwa
- Jeszcze nie widziałem, by ktoś za pierwszym razem tak trafiał do celu. I to z obu rąk! On ma celne oko niczym snajper. Byliśmy wszyscy w szoku - nie kryje podziwu Robert Piwowarczyk, policyjny instruktor strzelania.
"Góralowi" bardzo spodobało się na strzelnicy. - Strzelanie wymaga koncentracji, podobnie jak walka w ringu. Wyciszam się kompletnie i koncentruję tylko na tym, jak trafić, czyli dokładnie jak w czasie bokserskiej walki - wyjaśnia Adamek.
Bokser nie ma w domu broni i nie zamierza jej kupić, mimo że w USA jest ona łatwo dostępna.
- Nie boję się nikogo, a do obrony mam pięści, więc nie potrzebuję pistoletu. Poza tym jestem katolikiem i strzelanie do ludzi jest sprzeczne z moją wiarą - powiedział nam Tomasz.