Wielu Polaków kojarzy koszykówkę tylko z jednym nazwiskiem. Marcin Gortat jest jedną z największych gwiazd sportu w naszym kraju. Przez lata grał w najlepszej lidze świata i odnosił w niej niemałe sukcesy. Zagrał w jednym z finałów NBA w barwach Orlando Magic, ale ostatecznie nie zdobył mistrzowskiego pierścienia. Mimo to, nie można odebrać mu wielu lat doświadczenia i rywalizacji ze ścisłym światowym topem. "MG13" zarobił wielkie pieniędze, grając w NBA i dziś może wieść sobie spokojne życie.
NIE PRZEGAP! Marcin Gortat powiedział o Bogu. Szczere wyznanie, to jest dla niego najważniejsze
Marcin Gortat stracił pieniądze, stawiając na były zespół
Gortat przyznał, że dla zabawy założył się z niektórymi znajomymi, choć na niewielkie kwoty. - Przegrałem... I nie tylko na LeBronie! Miałem łącznie trzy zakłady. Obstawiłem, że Nets wygrają mistrzostwo, a w finale zmierzą się z Lakers. Ani jedni, ani drudzy się tam nie dostali. Miałem jeszcze zakład związany z moją byłą drużyną. To Wizards. Typowałem, że wejdą do play-off. Niestety nie udało im się tego osiągnąć. Przegrałem pieniądze - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.wp.pl.
Kim jest żona Marcina Gortata, Żaneta Stanisławska? Sprawdź w galerii poniżej!
Gortat przyznał jednak, że nie gra za duże pieniądze, więc i straty nie były duże. - Ja gram za małe kwoty, wszystko trzeba robić z głową. To zabawa, trochę emocji, ale podkreślam: to jest parę złotych. Myślę, że ludzie wydają znacznie więcej na inne głupoty. Za to miałem dobre typy na igrzyskach olimpijskich i na piłkarskim Euro! Wychodzi na to, że tam, gdzie się znam, to źle obstawiłem, a tam, gdzie się nie znam, to miałem sukcesy. Taki paradoks - dodał.
Marcin Gortat - OSIĄGNIĘCIA
35-letni Gortat grał w NBA od kilkunastu lat. Swoją karierę zaczynał w drużynie Orlando Magic, a potem grał jeszcze dla Phoenix Suns, Washington Wizards i na koniec kariery dla LA Clippers. W amerykańskiej lidze wystąpił łącznie w niemal siedmiuset spotkaniach! Raz zagrał w wielkim finale NBA.