Dla 45-letniego serbskiego trenera to powrót na ławkę klubu z Dolnego Śląska. Po raz pierwszy pojawił się na niej w listopadzie 2019 roku, jako szkoleniowiec z tytułami „trenera roku” w Słowacji i w Finlandii (oraz z dwukrotnym mistrzostwem tego pierwszego kraju). W pierwszym sezonie we Wrocławiu, skróconym z powodu pandemii, wywalczył z podopiecznymi siódme miejsce. Rok później doprowadził ich do brązowych medali MP.
Latem 2021 zamienił Wrocław na Zieloną Górę, ale nie udało mu się jednak powtórzyć medalowego sukcesu. Najpierw w ćwierćfinale jego nowy zespół uległ poprzedniemu (który zresztą potem sięgnął po złoto), zaś w niedawno zakończonym sezonie koszykarze Zastalu nie zdołali awansować do fazy play off. Teraz Vidin podpisał umowę ze Śląskiem na dwa lata.
- Cieszę się, że znów będę mógł być w Śląsku. Mogę obiecać, że damy z siebie wszystko, by zespół godnie prezentował się na polskich i europejskich parkietach, bo sam klub jak i jego kibice na to zasługują – powiedział nowy-stary trener w rozmowie z klubowymi mediami. Śląsk reprezentować będzie Polskę w rozgrywkach EuroCup, ale będzie w nich musiał sobie radzić bez Aleksandra Dziewy, który przeniósł się do Hamburg Towers.