To był dla "Jeziorowców" kluczowy mecz, bo w razie porażki jechaliby do Denver, przegrywając 2-3. Nic dziwnego, że w ekipie trenera Phila Jacksona panowała pełna mobilizacja i do roboty wzięli się zmiennicy odciążający Bryanta. Najlepszym graczem na parkiecie był Lamar Odom (19 pkt i 14 zbiórek).
- Lamar i inni rezerwowi bardzo pomogli w odniesieniu zwycięstwa - skomentował Bryant, który rzucił 22 pkt. - A ja równie dobrze czuję się w roli wabika. Rywale skupiają się na mnie, a wtedy moi partnerzy mogą pokazać, co potrafią.
Najbliższe spotkanie dzisiaj w Denver, ewentualne siódme w niedzielę, ponownie w Los Angeles.