Oba zespoły finalistów wiąże osoba wielkiego gwiazdora LeBrona Jamesa. 36-letni koszykarz już po raz dziesiąty zagra w finale National Basket League. Od roku 2018 występuje w LA Lakers. Ma w dorobku trzy tytuły mistrzowskie (2012, 2013 i 2016), a dwa pierwsze zdobył własnie w barwach Miami. To jedyne jak dotąd tytuły mistrza NBA wywalczone przez Miami. Czy bez Jamesa, a raczej przeciw Jamesowi są w stanie powiększyć dorobek?
Ekipa Miami Heat prowadziła przez niemal cały czas w szóstym starciu półfinałów. Przełom nastąpił na początku ostatniej kwarty. W 41 minucie Boston objął prowadzenie 96:90. Nie trwało to jednak długo. Heat zebrał siły, koncertowo spisywał się Bam Adebayo i po chwili wszystko wróciło do normy. Miami wygrało wyraźnie, a Adebayo został najlepszym zawodnikiem spotkaniu z dorobkiem 32 pkt, 14 zbiórek i 5 asyst.
Lubujący się w statystykach amerykańscy dziennikarze zauważyli, że po raz pierwszy w historii NBA w finale spotkają się drużyny, które nie weszły do fazy play off w poprzedniej edycji rozgrywek (czyli 2018-2019). Lakers i Heat zajęli wówczas 10. lokaty w sezonie zasadniczym.
27/09/2020 LeBron James i jego Los Angeles Lakers zagrają w finale NBAhttps://sport.se.pl/koszykowka/lebron-james-i-jego-los-angeles-lakers-zagraja-w-finale-nba-aa-6fFr-xRr5-hvnf.html