Konrad Bukowiecki był naszym faworytem do złotego medalu na igrzyskach w Rio de Janeiro, ale tam, jak sam tłumaczył, zupełnie odcięło mu prąd i nie przebrnął nawet przez eliminacje. Tym razem, na szczęście, nie było powtórki. Na halowych mistrzostwach Europy w Belgradzie pokazał moc! Zdeklasował rywali. Choć pierwszą próbę miał nieudaną, to w drugiej zrobił coś niesamowitego.
Nikt się nie spodziewał, że Bukowieckiego stać na taki wyczyn! Pchnął kulę na odległość 21,97 m! Nikt w tym sezonie na świecie nie osiągnął takiego wyniku. Jest to również halowy rekord Polski. Po tej próbie Bukowiecki już nie musiał nic robić. Wiedział, że ma złoto w kieszeni.
Srebro wywalczył Czech Tomas Stanek (21,43 m), a brąz Niemiec David Storl (21,30 m).