Krystyna Cimanowska nie będzie dobrze wspominać mistrzostw świata w Budapeszcie. Świeżo upieczona, polska atletka, która dotychczas reprezentowała barwy Białorusii, upadła po swoim biegu na półfinale 200 metrów kobiet. Polka potrzebowała pomocy medycznej, wszystko wyglądało bardzo groźnie.
Krystyna Cimanowska omdlała w trakcie mistrzostw świata. Przerażające sceny
Polka po przebięgnięciu dystansu 200 metrów poczuła się bardzo słabo i opuszczała stadion w Budapeszcie na wózku inwalidzkim. Jak powiedział lekarz polskiej kadry, Jarosław Krzywański, nastąpiło omdlenie sprinterki.
- To było omdlenie, ale już jest wszystko w porządku - powiedział Krzymański.
Polka zmuszona była, aby znaleźć się w pokoju opieki medycznej, jednak na całe szczęście, samodzielnie opuściła pomieszczenie. Jej stan podsumował także trener kadry, Jacek Lewandowski, wskazując, że rozgrzewka nie pokazywała, aby lekkoatletka mogła mieć problemy.
- Na rozgrzewce nic nie wskazywało na jej kłopoty. Na razie nie wiadomo, co z jej ewentualnym udziałem w sztafecie - mówi Lewandowski cytowany przez Interię.