Polki oczarują Madryt? Nasze piękne gwiazdy znowu chcą dać podium reprezentacji

Polska znowu wskoczy na podium?

Natalia Bukowiecka, Anita Włodarczyk, Paweł Fajdek, Pia Skrzyszowska, Ewa Swoboda, Maksymilian Szwed, Anna Wielgosz, Jakub Szymański – to tylko niektóre nazwiska członków polskiej kadry, których zobaczymy w akcji w stolicy Hiszpanii. Polska jest jedną z szesnastu reprezentacji startujących od czwartku do niedzieli w Madrycie. Tytułu bronią Włochy, które są uważane za jednego z faworytów, obok Francji i Niemiec. Polska też powinna się liczyć. Nasza drużyna w przeszłości regularnie stawała na podium. W 2019 i 2021 r. zdobyła złoto, w 2017 i 2023 r. skończyła na drugim, a w 2013 i w 2014 r. na trzecim miejscu.

Legenda lekkoatletyki mówi dość. Trzykrotna mistrzyni olimpijska kończy karierę

Zwycięzca zgarnia 16 punktów

W DME kluczem jest dobry łączny rezultat całej ekipy, bo to stanowi o charakterystyce tej rywalizacji. Zwycięzca każdej konkurencji otrzymuje 16 pkt, ostatni dostaje punkt. Odbywa się po 18 konkurencji kobiecych i męskich oraz sztafeta mieszana 4x400 m.

18-letnia Anastazja Kuś zachwyca szybkością i urodą. Olimpijka spełnia się jako modelka!

Delegujemy do startu w Madrycie mocną reprezentację. Drużynowe mistrzostwa Europy mają jednak nietypową dla lekkiej atletyki specyfikę. Każdy zawodnik walczy nie tylko o jak najlepszy wynik, ale też o cenne punkty dla reprezentacji. Na koniec każdy punkcik może mieć znaczenie przy ustalaniu finalnej klasyfikacji. Dlatego tak ważne podczas tej imprezy jest poczucie jedności, tego, że wszyscy jesteśmy jedną drużyną i walczymy o wspólny sukces – wyjaśnia w portalu związkowym prezes PZLA i były wieloboista Sebastian Chmara.

Zmagania w Madrycie są etapem na drodze do najważniejszej imprezy sezonu – wrześniowych mistrzostw świata w Tokio. Nasi kadrowicze rozpędzają się z formą pomału, chcąc wcelować z nią w zawody za trzy miesiące. Bukowiecka, nasza jedyna medalistka olimpijska z Paryża w lekkoatletyce, na razie na przykład wciąż nie zeszła poniżej 50 sekund na swoim koronnym dystansie 400 m. Czy rywalki zmuszą ją do tego na nietypowej hiszpańskiej bieżni?