Nawałka zmienił na lepsze nie tylko grę reprezentacji, ale też swój wygląd. Jego debiutem był mecz ze Słowacją, przegrany 0:2 (listopad 2013). Selekcjoner miał wtedy dres, bujną czuprynę, jego fryzura nie była tak wymodelowana jak dzisiaj. Pojawiały się pierwsze siwe włosy.
A kiedy spojrzymy na 20. mecz trenera Nawałki (Polska - Islandia, listopad 2015), widać już ogromną różnicę. Włosy ułożone na bok i nowe, modniejsze okulary. Z kolei 30. mecz to spotkanie z Portugalią podczas Euro 2016. Selekcjoner był we Francji jednym z najlepiej wyglądających trenerów na turnieju, błyszczał ubiorem i fryzurą.
Teraz Nawałka to prawdziwy elegant. Wprawdzie na konferencjach prasowych i treningach występuje w dresie, ale mecz jest świętem - podczas gry zawsze ma doskonale skrojony garnitur, a kiedy jest chłodno, zakłada gustowny szaliczek. 40 meczów i prawie cztery lata na ławce trenerskiej kadry zmieniły go nie do poznania. Na lepsze.