Robert Lewandowski, Polska - Rumunia

i

Autor: CYFRA SPORT Robert Lewandowski cieszy się z gola w meczu Polska - Rumunia.

El. MŚ 2018: Robert Lewandowski skradł wieczór! Hat-trick kapitana pogrążył Rumunię

2017-06-11 10:32

Mecz Polska – Rumunia potwierdził siłę biało-czerwonych! W sobotę na PGE Narodowym podopieczni Adama Nawałki nie pozostawili rywalom żadnych złudzeń i umocnili się na pozycji lidera grupy E eliminacji MŚ 2018. Bohaterem spotkania został Robert Lewandowski. Kapitan naszej drużyny ustrzelił hat-tricka i udowodnił, że opaska należy mu się jak nikomu innemu. Przyszłoroczny mundial w Rosji jest już bardzo blisko.

Przed meczem Polska – Rumunia Adam Nawałka musiał nieco się napocić. Wszystko przez to, że z jego linii defensywnej wypadł filar. Kamil Glik ostatnie przed wakacjami spotkanie oglądał tylko z wysokości trybun, ponieważ musiał odcierpieć karę za nadmiar żółtych kartek. Selekcjoner biało-czerwonych postanowił, że miejsce stopera AS Monaco zajmie Thiago Cionek i to on obok Michała Pazdana miał być ostatnią instancją przed polskim bramkarzem. Golkiperem z kolei w sobotę był Wojciech Szczęsny, który ostatnio przegrywał rywalizację o miejsce w pierwszym składzie drużyny narodowej z Łukaszem Fabiańskim. Za strzelanie goli odpowiedzialny miał być oczywiście Robert Lewandowski, tym razem osamotniony w pierwszej linii.

W trakcie hymnu kibice z Polski wznieśli do góry biało-czerwone folie, tworząc wspaniałą, wielką flagę. Atmosfera święta udzieliła się naszym piłkarzom od pierwszych minut. Atakowali Rumunów wysoko, nie pozwalając im opuścić własnej połowy, nie mówiąc już o stworzeniu poważniejszego zagrożenia pod bramką Szczęsnego. Wyjątkowo aktywny w szeregach Adama Nawałki był Kamil Grosicki, który kilka dni temu świętował urodziny. „Grosik” robił mnóstwo szumu na lewym skrzydle, ale niestety ma zamieszaniu się kończyło. W swoich rajdach zawodnik Hull City był osamotniony.

Pierwsza groźniejsza akcja ze strony naszych reprezentantów ruszyła jednak stroną… prawą. Jakub Błaszczykowski dośrodkował w pole karne na głowę Roberta Lewandowskiego, jednak jego strzał zablokował obrońca rywali. Z dobitką nie zdążył Grosicki i przyjezdni zażegnali niebezpieczeństwo. W 28. minucie przeciwnicy już sobie nie poradzili. Dośrodkowywał po raz kolejny Błaszczykowski, a na piłkę w polu karnym „Lewego” sfaulował Cristian Sapunaru. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał Cipriana Tatarusanu, otwierając wynik meczu Polska – Rumunia.

Strzelony gol tylko napędził Polaków do dalszych ataków. W ciągu zaledwie ośmiu minut dwa razy nasi reprezentanci byli bliscy podwyższenia rezultatu. W obu przypadkach bez zarzutu spisał się jednak Tatarusanu. Golkiper Rumunów najpierw odbił piłkę nogą, a chwilę później zanurkował w gąszczu nóg, by wyciągnąć futbolówkę rękoma. Jeszcze bliżej w 36. minucie był Grosicki. Skrzydłowy wpadł z piłką w pole karne i miał w zasadzie przed sobą tylko bramkarza rywali. Dość wcześnie zdecydował się na strzał i po raz kolejny zawodnik stojący między słupkami gości wyszedł z opresji obronną ręką.

Przy stanie 1:0 Polacy całkowicie zdominowali Rumunię. Tuż po sytuacji Grosickiego szansę miał Lewandowski. Kapitan naszej kadry wyszedł sam na sam z Tatarusanu i choć nie zwykł marnować takich sytuacji, to tym razem nie poradził sobie. Myślał chyba, że był na spalonym, ale chorągiewka asystenta nie powędrowała w górę. Próba minięcia bramkarza skończyła się stratą piłki i jękiem zawodu na trybunach.

Rumunia po raz pierwszy zrewanżować się próbowała w 41. minucie. Wtedy to w polu karnym znalazł się Iasmin Latovlevici. Jego mocny strzał przeszedł jednak obok prawego słupka bramki biało-czerwonych. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę szczęścia spróbował także Bogdan Stancu. Dla odmiany jego uderzenie minęło lewy słupek. Ostatnie mocne słowo w pierwszych czterdziestu pięciu minutach należało jednak do Polaków. Rajd przez całe boisko urządził sobie po raz kolejny Grosicki, a jego dośrodkowanie zamknął z prawej strony Błaszczykowski. Strzał „Błaszcza” nieznacznie minął bramkę rywali, ale mimo przewagi podopiecznym Adama Nawałki nie udało się po raz drugi trafić do siatki i do szatni zeszli z jednobramkową przewagą.

Pierwsze minuty po wznowieniu gry wciąż upływały pod znakiem zdecydowanej przewagi Polaków. Co prawda na samym początku rywale mieli szansę z rzutu wolnego, ale uderzenie Latovleviciego zatrzymało się na murze. Biało-czerwoni szukali miejsc na skrzydłach, które w sobotę funkcjonowały bez zarzutu. Brakowało niestety ostatniego dokładnego podania. Aż do 57. minuty. Wtedy to dośrodkowanie z rzutu rożnego spadło idealnie na głowę Lewandowskiego i niezawodny kapitan podwyższył na 2:0.

Przewaga biało-czerwonych nie podlegała żadnej dyskusji. Po nieco ponad godzinie gry drugi błąd w polu karnym popełnili Rumuni i arbiter znowu wskazał na jedenasty metr. Do piłki, jak łatwo się domyślić, podszedł Lewandowski i skompletował hattricka! „Lewy” nie mógł lepiej uczcić pierwszego meczu w biało-czerwonych barwach po narodzinach córeczki Klary!

Gdy wydawało się, że trzecie trafienie Lewandowskiego zupełnie zabiło ten mecz, nadzieję w serca rumuńskich kibiców wlał Bogdan Stancu. Popisał się on wspaniałym strzałem z dystansu i choć Wojciech Szczęsny wyciągnął się jak struna, to nie udało mu się odbić piłki po uderzeniu przeciwnika. Goście rzucili się do ataków, ale na strzelenie drugiego gola nie było ich tego wieczora stać.

Kolejne trzy punkty dla biało-czerwonych stały się więc faktem. Obecnie podopieczni Adama Nawałki mają już na koncie 16 „oczek”. Czarnogóra i Dania mają po 10 punktów. Do końca eliminacji zostały cztery mecze. Wydaje się więc, że droga do Rosji jest już dwupasmowa. W kolejnym spotkaniu Polacy zagrają na wyjeździe z Danią. Mecz ten odbędzie się 1 września.

POLSKA - RUMUNIA 3:1

Bramki: Robert Lewandowski 29, 57, 62 - Bogdan Stancu 79

Żółte kartki: Cristian Sapunaru

Polska: Szczęsny - Piszczek, Cionek, Pazdan, Jędrzejczyk - Linetty (72. Milik), Mączyński (44. Krychowiak) - Błaszczykowski, Zieliński (81. Teodorczyk), Grosicki - Lewandowski

Rumunia: Tatarusanu - Benzar, Chiriches, Sapunaru, Tosca, Latovlevici (61. Grozav) - Stancu, Marin (79. Hanca), Pintilii, Chipciu (60. Stanciu) - Andone

FC Salzburg - Liverpool FC

Dziękujemy za śledzenie naszej relacji! Dobrej nocy

KONIEC MECZU

Po profesorsku rozegrał drugą połowę Liverpool. Dwa szybkie ciosy, które wyprowadził zespół z Anglii na prowadzenie, ustawiły spotkanie. FC Salzburg nie był się już w stanie podnieść.

90+1

Gdyby Salah był dziś skuteczniejszy, powinien mieć na swoim koncie minimum hat-tricka! Kolejna zmarnowana szansa Egipcjanina!

89'

MOGŁO BYĆ 3:0! Henderson dograł mocną piłkę do Sadio Mane, jego strzał muśnięty przez obrońce gospodarzy. Rzut rożny

87'

Strzelec pierwszej bramki schodzi z boiska. Bardzo dobry mecz Keity. W jego miejsce Divock Origi.

86'

Jesse Marsch dopinguje swoich zawodników chcąc im dać sił na ostatnie minuty gry.

84'

Nie spieszy się Alexandrowi - Arnoldowi z rozegraniem rzutu z autu. Mecz mają już pod kontrolą.

83'

Zaczynają się bawić zawodnicy Jurgena Kloppa. Rozumieją się bez słów gracze z Liverpoolu. Nie forsują jednak tempa.

80'

Liverpool blisko trzeciej bramki! Świetną akcją popisał się duet Salah - Keita. Uderzał Egipcjanin lecz jego strzał zablokowany.

76'

ZMIANY w ekipie "The Reds"
Milner w miejsce Firmino

76'

Roszady również u gospodarzy. Haland nie powiększy swojego dorobku strzeleckiego. W jego miejsce na murawie melduje się Masaya Okugawa.

74'

Rzut rożny dla RB Salzburg. Piłkę spokojnie łapię Alisson. Zeszło powietrze z podopiecznych Jesse Marscha.

71'

Po dwóch bramkach zdecydowanie spadło tempo meczu. Liverpool stara się nie forsować natomiast zawodnicy gospodarzy nie mogą przebić się przez defensywę gości.

68'

Zmiana w ekipie gospodarzy. W miejsce Junuzovica wchodzi Patson Daka

67'

Z wolnego uderzał Alexander-Arnold. Strzał obok słupka. Duży spokój w ekipie gości

66'

Nie poddają się gospodarze. Nie potrafią jednak skutecznie zagrozić bramce Liverpoolu.

62'

Widać, że bramki dodały skrzydeł graczom z Liverpoolu. To oni teraz prowadzą grę! Czy RB Salzburg się jeszcze podniesie?

60'

Świetnie minął bramkarza Salah i z BARDZO OSTREGO kąta trafił do bramki na 0:2! TO NIE MIAŁO PRAWA WPAŚĆ!

59'

JUŻ MAMY 0:2!!!!!! MO SALAH!

57'

GOOOOOOL! Naby Keita z bramką! 0:1!!!!!

53'

Żółta kartka dla Sadio Mane.

Z boiska schodzi Lovren. Zawodnik dostał urazu, w jego miejsce Gomez.

50'

MOMENTALNIE ODPOWIEDZIELI GOSPODARZE! Z LEWEJ NOGI UDERZAŁ HALAND, TUŻ OBOK SŁUPKA!

50'

Wychodził sam na sam Salah! Zabrał mu spod nóg piłkę Stanković!!

48'

I JUŻ LIVERPOOL MÓGŁ PROWADZIĆ! Świetną piłkę otrzymał Mo Salah. Nie może jednak się dziś wstrzelić gwiazdor gości. Po raz kolejny uderza nad bramką!

46'

Na Red Bull Arena obie drużyny bez zmian.

Arkadiusz Milik swoim hat-trickiem dokonał kilku ciekawych rekordów

46'

Czy w drugiej połowie doczekamy się bramek? NA chwile obecną to Liverpool jest w kolejnej fazie rozgrywek. ZACZYNAMY!

PRZERWA

A tymczasem w drugim meczu grupy E, Arkadiusz Milik strzelił klasycznego hat-tricka. Trzy gole możesz zobaczyć TUTAJ

PRZERWA

Koniec pierwszej połowy. Fenomenalne starcie na stadionie RB Salzburg. Brakuje tylko bramek!

45'

ALEŻ MIELI SZANSĘ GOŚCIE! Salah świetnie wypuścił Keitę, który uderza wprost w Stankovicia!

44'

Krzyczy do swoich zawodników Jurgen Klopp. Jego remis nie satysfakcjonuje!

41'

Czy któraś z drużyn zejdzie do szatni z przewagą? Teraz zza pola karnego zaskoczyć próbował Mwepu. Piłkę pewnie łapie Alisson

37'

Coraz wyraźniejsza przewaga podopiecznych Jurgena Kloppa. Teraz to Liverpool rozgrywa grę.

34'

Kolejny raz Salah niecelnie. Tym razem z rzutu wolnego uderza wysoko nad bramką!

32'

Rzut wolny dla Liverpoolu tuż przed polem karnym! Faulowany Salah

30'

Fenomenalnym podaniem rozpoczął akcje Henderson, piłka na końcu trafił do Salaha. Zawodnik miał świetną szansę na wyprowadzenie swojej drużyny na prowadzenie. Zepsuł jednak swój strzał! MOGŁO BYĆ 0:1!

28'

Gra toczy się na połowie Liverpoolu. Gospodarze szukają sposobu by dobrać się do bramki gości. Świetnie jednak funkcjonuje obrona "The Reda".

25'

HALAND! Młody Norweg próbował zaskoczyć Alissona, bramkarz jednak ZNÓW popisuje się świetną obroną!

24'

Ależ aktywny jest dziś Sadio Mane. Teraz Senegalczyk próbował dograć do Salaha. Piłkę wybili obrońcy!

21'

Fenomenalna indywidualna akcja Mane. Skrzydłowy wszedł w pole karne i uderzył w kierunku dalszego słupka. Świetnie broni Stankovic! Dobitka już niecelna

19'

Bardziej chaotyczną drużyną wydaje się być zespół Salzburga.

18'

Liverpool stara się zaatakować bramkę gospodarzy. Mane faulowany. Rzut wolny dla gości.

12'

Świetnie z lewej strony płasko dogrywał Robertson. Piłkę wybijają obrońcy Salzburga

11'

Mecz trochę się uspokoił. Pierwsze minuty były rozgrywane w szaleńczym tempie. Jest to jednak bardzo otwarte spotkanie. Akcja za akcję, cios za cios.

8'

CO TUTAJ SIĘ WYPRAWIA! Świetna akcja gospodarzy, lecz dwukrotnie FENOMENALNĄ paradą popisał się Alisson. Ufff ależ emocje!

5'

MOGŁO BYĆ 0:1! Długa piłka od Lovrena, za plecy obrońców. Salah uderzał i ŚWIETNIE broni Stankovic!

3'

Z niesamowitym impetem ruszyli zawodnicy RB Salzburg. Pierwszy strzał w bramkę łapie Alisson.

2'

Nie mają oporów zawodnicy gospodarzy. Od pierwszej minuty stosują wysoki pressing. Złości się van Dijk na swoich kolegów, że dopuszczają do ataków gospodarzy. Po rzucie rożnym piłkę wybijają obrońcy Liverpoolu. 

1'

ZACZYNAMY! Danny Makkelie gwizdkiem rozpoczyna ten mecz!

Zawodnicy wychodzą na murawę boiska! Już za kilka minut zaczynamy mecz o życie Liverpoolu! Czy obrońcy trofeum sensacyjnie odpadną z rozgrywek? Do awansu potrzebny jest tylko lub aż REMIS!

Zapraszamy na relację na żywo z meczu Ligi Mistrzów FC Salzburg - Liverpool FC. Początek spotkania o godzinie 18:55

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany